To świeży, pełen namiętności związek. Spotykają się w jej domu albo u niego. Cieszą wzajemną bliskością, słuchają muzyki, jedzą romantyczne kolacje. Rozstają się dyskretnie, bo paparazzi dwoją się i troją, by dowiedzieć się, kim jest mężczyzna, który skradł serce Kayah.
- To uczucie bardzo mnie nakręca. Powoduje, że chce mi się wstać z łóżka i zobaczyć, czy napisał SMS. Jestem podekscytowana - wyznała gwiazda w wywiadzie dla Pauliny Młynarskiej.
Ale nie zamierza wyjawić personaliów swojego wybranka. Przed laty Kayah postępowała podobnie. Ukrywała przed światem, że kocha z wzajemnością Sebastiana Karpiela-Bułeckę (40 l.).
- Kiedyś byłam w związku ze wschodzącą gwiazdą muzyki w Polsce. I tak bardzo przeszkadzało mi to, że ludzie mogą mówić o nas i ten zdolny muzyk będzie postrzegany głównie przez pryzmat naszego związku, że to nas wyniszczyło - wyznała, gdy ich drogi się rozeszły. - Przez wiele lat nie chciałam dostarczać ludziom dowodów, że jesteśmy razem, nie cieszyliśmy się naszym związkiem w normalnych warunkach, np. na ulicy. Teraz tego błędu nie popełniam - podkreśliła wymownie.
Dyskrecja Kayah była jednak po części uzasadniona. Wiążąc się z Sebastianem, długo pozostawała oficjalnie żoną holenderskiego producenta telewizyjnego Rinke Rooyensa (46 l.), z którym ma syna Rocha (17 l.). Do rozwodu pary doszło dopiero po 8 latach separacji.
Kolejnego ukochanego - senegalskiego muzyka Pako Sarra, Kayah już nie ukrywała. Można było spotkać ich razem podczas spacerów i na zakupach. Często towarzyszyła im jego kilkuletnia córka z poprzedniego związku.
- Rzucamy się w oczy, bo mój obecny partner ma inny kolor skóry, ale kompletnie przestałam się przejmować. Chcą nam robić zdjęcia, jak się obejmujemy, niech robią. Chcą komentować? Myślę o tym ze współczuciem, boja przynajmniej żyję - wyznała zakochana artystka.
Choć Pako zawiódł ją i w lutym 2015 r. zakończyła ten związek, nie straciła nadziei na miłość. Kilka tygodni temu poznała niezwykłego mężczyznę, który rozniecił w niej uczucie. Czy zdecyduje się, by przedstawić go światu? Oby nie popełniła dawnego błędu, którego do dziś żałuje.
Zobacz również:











