Katarzyna Zillmann potwierdziła to, co ludzie mówili. "Kiedyś nas coś łączyło" [POMPONIK EXCLUSIVE]
W najnowszym odcinku "Tańca z gwiazdami" Katarzyna Zillmann i Janja Lesar zachwyciły jurorów kolejnym występem, zdobywając aż 38 punktów. Tymczasem internauci już od jakiegoś czasu zwracają uwagę na podobieństwo Zillmann do głównego bohatera filmu "Kevin sam w domu". W końcu sama zainteresowana - na łamach Pomponika - postanowiła odnieść się do tych doniesień.
Materiał zawiera linki partnerów reklamowych
Widzowie Polsatu widzieli już sześć odcinków "Tańca z gwiazdami". Katarzyna Zillmann i Janja Lesar tańczyły do choreografii, którą przed laty zaprezentowali Jacek Jelonek i Michał Danilczuk. Para zdobyła 38 punktów i pozytywne komentarze od jury.
Nie ulega wątpliwości, że udział Katarzyny Zillmann i Janji Lesar - które tworzą pierwszą kobiecą parę w historii polskiego "Tańca z gwiazdami" - spotyka się z dużym entuzjazmem widzów.
W internecie nie brakuje jednak głosów internautów, którzy zauważają podobieństwo Katarzyny Zillmann do... głównego bohatera komedii "Kevin sam w domu". W rozmowie z Pomponikiem sportsmenka wyznała, że to nie pierwszy raz, kiedy słyszy takie głosy. Wyznała z humorem, że może kiedyś ich coś łączyło.
"Kocham go. To jest zabawne. Myślę, że kiedyś nas coś łączyło, jakiś więzy w innym wymiarze... Gdybym dostawała złotówkę za każdym razem za to, że słyszę, że jestem Kevinem, to nie musiałabym tu występować" - skwitowała krótko Katarzyna Zillmann w rozmowie z Damianem Glinką dla serwisu Pomponik.
Oglądaj "Taniec z gwiazdami" w każdą niedzielę o 19.55 w Polsacie i na Polsat Box Go.
Zobacz też:
Emocje od samego początku 6. odcinka "TzG". Drugi pocałunek na parkiecie
Mama Katarzyny Zillmann ujawniła prawdę o córce i jej partnerce. Tego nikt nie wiedział
Materiał zawierał linki partnerów reklamowych