Katarzyna Skrzynecka przytyła w czasie pandemii. "Kolacyjka, po kolacji kieliszek wina"

Katarzyna Skrzynecka przed pandemią zrzuciła zbędne kilogramy
Katarzyna Skrzynecka przed pandemią zrzuciła zbędne kilogramy Mieszko PiętkaAKPA
W moim przypadku wyglądało to w ten sposób, że skoro już jestem zamknięta w domu, nie mogę pracować w moim zawodzie, nie mogę aktywnie potrenować, mam poczucie, że jestem bez perspektyw, bez pracy na najbliższy czas. Człowiek czuje się tym mocno zdołowany, bezradny. I jak jeszcze w poczuciu tej ogólnej życiowej, chwilowej porażki nas wszystkich, jeszcze mamy jeść same liście i się głodzić, to już trzeba być masochistą. W związku z tym, ja przynajmniej tak miałam, że jak już siedziałam w domu, nie mogłam iść do pracy, to przynajmniej kolacyjka. No więc kolacyjka, po kolacji kieliszek wina, które też jest kaloryczne. Nie sprzyja to chudej sylwetce w pandemii, więc teraz pewnie będziemy wszyscy nadganiać
- powiedziała w rozmowie z Jastrząb Post.

Zobacz również:

Julia Żugaj opuści TEAM X w grudniu?pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?