Katarzyna Skrzynecka (51 l.) Nie może narzekać na brak pracy. Od lat występuje w teatrach. Nie stroni też od filmów i seriali. Występuje między innymi w popularnej produkcji TVP "Na dobre i na złe". Ostatnio zagrała w komedii "Koniec świata, czyli kogel-mogel 4". Jest jurorem w programie Polsatu "Twoja twarz brzmi znajomo".
Katarzyna Skrzynecka o tyciu w pandemii i operacjach plastycznych
Pod koniec 2020 roku aktorka obchodziła 50. urodziny. Portal Plejada zapytał ją w związku z tym, czy nie martwi się upływającym czasem. Katarzyna Skrzynecka odpowiedziała jak zawsze z poczuciem humoru, którego jej nie brakuje, o czym doskonale wiedzą widzowie show "Twoja twarz brzmi znajomo".
Wolę skupiać się na pozytywach, które przychodzą wraz z kolejnymi etapami życia. I na pewno nigdy nie będę ukrywała swojego wieku i odmładzała się na siłę – czy to zmieniając PESEL, czy korzystając z chirurgii plastycznej. Nie jest mi to do szczęścia potrzebne. Z godnością noszę moją 50-letnią gębę i mam nadzieję, że nic się w tej kwestii nie zmieni.
Katarzyna Skrzynecka przyznała, że korzysta z różnych delikatnych zabiegów estetycznych. Pracuje twarzą i musi o nią dbać, ale jej zdaniem nie należy popadać w przesadę. Sama nie chce zatrzymywać czasu na siłę.
Ale nie wyobrażam sobie, żebym miała wstrzyknąć sobie botoks. Prawdopodobnie całkowicie straciłabym wtedy swój charakter. To już nie byłabym ja
Aktorka wspomniała też o swoim odbiciu w lustrze. Stwierdziła, że była bardziej zadowolona z tego, co tam widziała, ale nie uważa, że jest źle. Wspomniała, że przed pandemią udało się jej schudnąć w trzy miesiące. Nie było przy tym efektu jojo. Aktorka była bardzo zadowolona, z efektu dobrze dobranej diety i ćwiczeń na siłowni. Niestety nadszedł rok 2020, pojawił się lockdown i brak pracy. Domowe zamknięcie trzeba było sobie czymś wynagrodzić. Skrzynecka nie stroniła wówczas od dobrych kolacji z mężem. Przyznała, że dodatkiem do nich bywało wino. To w połączeniu z niechęcią do domowych ćwiczeń poskutkowało dodatkowymi kilogramami, które trudno zgubić.
Podłamana i sfrustrowana tym, że nie mam pracy, odreagowywałam, pozwalając sobie na różne małe przyjemności, takie jak dobra kolacja z mężem i słodkie winko do tego. I tak: tu kilo, tam kilo i po roku "latynoski tyłek" i "fest cyc" z powrotem były na swoim miejscu
Aktorka planuje wrócić na siłownię, ale nie jest to dla niej sprawa priorytetowa. Uważa, że ważniejsza jest praca i kariera. Poza tym jest zdania, że nie każdy musi być szczupły.
Zresztą czy każdy musi być chudy? Przecież to, że czasem wpadnie nam kilka dodatkowych kilogramów, to nie powód, by tracić radość życia
A co wy sądzicie o jej podejściu do diety i operacji plastycznych?Zobacz też:Ojciec Joanny Opozdy strzelał do rodziny? Jest komentarz gwiazdySinead O'Connor ujawnia, jak odebrał sobie życie jej syn! Wstrząsające słowa piosenkarki!Australian Open. Novak Djokovic ma opuścić areszt imigracyjny Odcinki show "Twoja twarz brzmi znajomo" możecie oglądać w dowolnej chwili TUTAJ w Polsat Go.










