Jej spontaniczny, perlisty śmiech znają chyba wszyscy widzowie kabaretów. Od wielu lat Katarzyna Pakosińska bawi na scenie. Ale również w życiu prywatnym ma ostatnio coraz więcej powodów do radości. Zawsze chciała, żeby jej dom w podwarszawskim Milanówku był dla niej spokojną przystanią. Niestety, nie udało jej się tego dokonać u boku pierwszego męża. Po rozwodzie długo była sama. Na domiar złego rozstała się z Kabaretem Moralnego Niepokoju, który swego czasu przyniósł jej ogromną popularność. - Zostałam sama z dzieckiem, kredytem, bez pracy i przyjaciół... - opowiadała. Musiała przetrwać wiele życiowych huraganów, aby dowiedzieć się, kim jest i czego chce.Ale podniosła się! A latem ubiegłego roku wyszła za mąż za przystojnego Gruzina o imieniu Irakli. Jak sama twierdzi, była to jedna z najlepszych decyzji w jej życiu, a przy nowym mężu wreszcie odzyskała ochotę do życia. - Ta deklaracja miłości i wierności wniosła więcej spokoju do mojego serca. Teraz, kiedy jest w moim życiu wspaniały mężczyzna, gdy kocham i jestem kochana i wszystko w życiu jest poukładane, jestem najszczęśliwsza na świecie. Spełniam się w stu procentach! - podkreśla. Ale to nie koniec zmian. Artystka ponoć bardzo poważnie myśli o powiększeniu rodziny. Ma już nastoletnią córkę Maję z pierwszego małżeństwa, której wiele lat temu obiecała, że... będzie miała rodzeństwo. - Ciągłe życie w trasie sprawiło, że przez półtora roku musiałam karmić dziecko przy pomocy laktatora - opowiadała kiedyś w wywiadzie dla Rewii. - Do tej pory wiele moich koleżanek uważa, że powinnam dostać za to medal! Ale myślę, że laktator jeszcze mi się przyda. Moja Maja po prostu jest zbyt fajna, żeby miała zostać sama! Czy artystka wkrótce spełni obietnicę? Na razie planuje wydanie kolejnych książek dla dzieci, z których jest coraz bardziej znana.
Zobacz również:
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:
