Reklama
Reklama

Katarzyna Lubnauer i Krystyna Pawłowicz prywatnie darzą się sympatią? "Prosiła mnie o pomoc"

Czyżby w polskiej polityce możliwa była przyjaźń ponad podziałami? Niedawno Krystyna Pawłowicz (65 l.) z PiS i Katarzyna Lubnauer (47 l.) z Nowoczesnej zostały przyłapane na zakupach na lotnisku w sklepie. Czy to oznacza, że panie darzą się sympatią?

Niedawno "Fakt" opublikował zdjęcia z lotniska w Tokio, gdzie Katarzyna Lubnauer i Krystyna Pawłowicz robiły zakupy w sklepie wolnocłowym. Obie panie nie wyglądały na skonfliktowane, choć frakcje polityczne, do których należą, czasem ostro ze sobą konkurują. Czyżby jednak istniała przyjaźń między podziałami? Być może tak, choć posłanka Nowoczesnej postanowiła się wytłumaczyć.

"Pomogłam Krystynie Pawłowicz, bo prosiła mnie o pomoc, a zawsze pomagam Polakom za granicą" - powiedziała cytowana przez "Fakt".

A co w ogóle panie robiły razem w Japonii? One oraz Andżelika Możdżanowska z PSL, Barbara Chrobak z Kukiz’15 i Bożena Szydłowska z PO poleciały tam na Global Summit of Women - forum ekonomiczne kobiet.

Reklama

Tabloid wskazywał, że wszystkie panie, za wyjątkiem Krystyny Pawłowicz, poleciały do Azji w klasie ekonomicznej. Posłanka PiS miała wybrać klasę biznes. Zresztą przyznała się do tego sama zainteresowana, która wytłumaczyła wszystko we wpisie na Facebooku. 

O wyjeździe do Tokio na swoim profilu pisała także Lubnauer. Pod wpisem oświadczyła: "Nie sądzę, żeby najważniejszym elementem tego szczytu była obecność poseł Pawłowicz. Nie zamierzam tego komentować". Mimo to, w odpowiedzi na jeden z komentarzy, dodała coś jeszcze.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Krystyna Pawłowicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama