Ostatnie tygodnie były dla niej ogromnym wyzwaniem. Katarzyna Glinka wraz z ukochanym, Jarosławem (39 l.), promienieją dziś szczęściem, bo na świat przyszedł ich zdrowy i piękny synek Leo.
Ale jeszcze niedawno aktorka odchodziła od zmysłów.
- Miał być rodzinny poród i kompletnie nie wyobrażaliśmy sobie, że zdarzy się coś, co sprawi, że będziemy musieli zostać w domach. To, że będę sama w szpitalu, nie pomaga mojej głowie. To duży problem - opowiadała zrezygnowana.
Na szczęście, i to tuż przed rozwiązaniem, zasady zostały złagodzone i rodzinne porody wznowiono.
- Cudowne informacje dla wszystkich par, które chcą w tym czasie być razem - cieszyła się Kasia.
Teraz przed nimi kolejna próba sił. Czeka ich rozłąka, bo Jarek musi skupić się na swojej firmie, która przez ostatnie miesiące nie mogła funkcjonować normalnie.
- Potrzebuje czasu i skupienia, dlatego postanowili, że Kasia pojedzie do swojej mamy w rodzinnym Dzierżoniowie. Tam ona i maleństwo będą mieli doskonałą opiekę - zdradza przyjaciel pary.
Tata będzie odwiedzał Leo najczęściej, jak to możliwe.
Zobacz również:

***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:








