Od momentu wybuchu afery, którą swoim wpisem rozpętał były mąż Skrzyneckiej, temat wychowywania dzieci jest często poruszany na polskich salonach.
Przypomnijmy, że Zbyszek Urbański opisał wstrząsającą historię, jak pewna gwiazda "dużego i małego ekranu" w ramach kary zamknęła swojego "na oko 2-3-letniego syna" w samochodzie w garażu na jednym z warszawskich osiedli.
Portal Agnieszki Jastrzębskiej postanowił zapytać celebrytki o ich metody wychowawcze...
O wypowiedź poproszona została m.in. Kasia Glinka, mama Filipa!
"Staram się być taką mamą, która stosuje metodę kija i marchewki, co nie jest łatwe, ponieważ kocham swoje dziecko nad życie, a wtedy ciężko o dystans.
Natomiast staram się nie być bezkrytyczna w miłości. Widzę jego wady i wtedy absolutnie staram się być konsekwentna.
Wydaje mi się, że mi to wychodzi. Jestem z tego dumna.
Bo czasem obserwuję rodziców, którzy grożą i dużo mówią, a potem konsekwencji nie wyciągają żadnej.
Ja gdzieś te lekcje odrobiłam. Staram się być konsekwentną.
Dzięki temu Filip dużo lepiej się orientuje w tym, co można a czego nie wolno" - stwierdziła Glinka.
Zobacz również:










