W sprawie aktorki i jej byłego męża Kaia Schoenhalsa nieustannie ciągnie się sprawa rozwodowa. Byli małżonkowie toczą bój o dobra majątkowe i o prawa do opieki nad córkami.
Podczas ostatniej rozprawy Kai zapewniał, że jest w stanie lepiej zająć się córkami, niż dotychczas robiła to Kasia. Oznajmił, że u niego Kaszmir i Koko będą miały lepsze warunki.
Ta deklaracja wzbudziła szczery niepokój Figury. Widząc ciężką sytuację, w jakiej znalazła się gwiazda, pomocną dłoń wyciągnął do niej syn z poprzedniego związku, Aleksander Chmielewski.
Jak donosi gazeta "Fakt", dorosły już syn aktorki zaproponował jej, by wraz z dziewczynkami zamieszkała w jego warszawskim apartamencie. Obecnie Kaszmir i Koko są uczennicami szkoły w Trójmieście, więc przeprowadzka byłaby możliwa dopiero po zakończeniu roku szkolnego, czyli w czerwcu.
Katarzyna jest wyraźnie zmęczona ciągłą walką z Kaiem, a cała niestabilna sytuacja na pewno niekorzystnie wpływa na córki byłych małżonków.
Możliwie, że przeprowadzka trochę załagodzi obecny stan i dziewczynki wraz z mamą odpoczną od całego koszmaru związanego z rozwodem.
W takich sytuacjach jak ta, Kasia zawsze może liczyć na syna, a ten wydaje się być rozważnym młodym człowiekiem i bardzo chce wspierać matkę.
Zobacz również:











