Katarzyna Dowbor 8 lat temu pożegnała się z TVP, gdzie przepracowała 30 lat i została prowadzącą nowego programu Polsatu „Nasz nowy dom”. Prezenterka, prywatnie pasjonująca się remontami, od razu wciągnęła się w nowy format. Nic dziwnego, w końcu własnoręcznie wyremontowała i urządziła siedem swoich kolejnych domów.
Od 2013 roku Dowbor wraz z ekipą programu odmieniła życie prawie 300 rodzin. Dla wielu Polaków, żyjących na granicy ubóstwa, w strasznych, często zagrażających zdrowiu i życiu warunkach mieszkaniowych, z przeciekającym dachem i brakiem ogrzewania, nasz „Nasz nowy dom” stał się szansą na wyjście z biedy. Jak ujawnia dziennikarka w rozmowie „Naszym Miastem”, z czasem program zaczął żyć własnym życiem. Jego popularność sprawiła, że w poszukiwanie osób, potrzebujących pomocy, wciągnęli się bliscy prowadzącej, fani programu, a także zupełnie postronne osoby:
Zgłoszenia płyną głównie od rodzin, sąsiadów, ośrodków pomocy społecznej. Przed świętami było wiele akcji pomocy innym. Ludzie nagle odkryli, że w ich sąsiedztwie są bardzo zniszczone domy, rodziny z problemami. Moi znajomi brali udział w jednej z takich akcji i odnaleźli zaniedbany dom. Zadzwonili do mnie i zapytali, co mają zrobić, byśmy go wyremontowali. Powiedziałam im, żeby najpierw dali nam szansę i wypełnili zgłoszenie. Nie można się zgłosić do mnie. Trzeba to zrobić drogą oficjalną. Każde zgłoszenie jest weryfikowane, trochę wymogów trzeba spełnić. Musimy coś o rodzinie wiedzieć. Nie możemy jechać do niej w ciemno.
"Nasz nowy dom" - jak przebiega kwalifikacja?
Niestety, nie każdy dom nadaje się do wyremontowania w programie. Ekipa musi uwinąć się w zaledwie 5 dni, wiec na starcie odpadają domy zbyt duże, z wadami konstrukcyjnymi czy o niepewnych fundamentach.
Warunkiem kwalifikacji do programu jest też uregulowany stan prawny nieruchomości. Jak wyjaśniła Dowbor w rozmowie z Interią:
Bardzo często jest tak, że rodziny mówią nam: "To jest nasz dom, bo dostaliśmy go od babci", ale nie ma na to żadnego dokumentu, żadnego dowoduTrzeba przeprowadzić sprawę spadkową, trzeba wiedzieć na pewno, że to jest nasz dom, wypełnić ankietę i czekać, aż się odezwiemy. Poza tym rodzina musi mieć uregulowane sprawy własnościowe. Nie możemy remontować domu gminie czy kwaterunkowi. Nie mamy bowiem pewności, czy taki dom lub mieszkanie zostanie przy rodzinie. Musimy też sprawdzić, czy w takim domu nie ma alkoholu, czy innej patologii. Trudno remontować rodzinie, która to wszystko zaprzepaści. Wiadomo, że choroba alkoholowa jest straszna. Ale ludzie nią dotknięci nie panują nad sobą.
Katarzyna Dowbor o córce
Dowbor chętnie podkreśla w wywiadach, że odkąd prowadzi „Nasz nowy dom”, lepiej rozumie, co jest w życiu ważne. Jak wyznała w rozmowie z „Dziennikiem Łódzkim”, długo nie mogła uwierzyć, że są ludzie w Polsce, którzy w XXI wieku żyją bez dostępu do ciepłej wody czy kanalizacji:
Przez pierwsze trzy lata łapałam się za głowę. Nie zdawałam sobie sprawy, w jakich warunkach mogą żyć ludzie. Teraz już za głowę się nie łapię. Dziś myślę tylko co zrobić, by było lepiej.
W pomoc rodzinom żyjącym w skrajnie trudnych warunkach angażuje się także córka prowadzącej. 22-letnia Marysia po maturze rozpoczęła studia w Wielkiej Brytanii, ale po Brexicie wróciła do Polski. Jak ujawnia Katarzyna Dowbor w rozmowie z Jastrząb Post:
Po Brexicie i przy tej pandemii, która teraz jest, lepiej będzie, jak będzie w Polsce i teraz studiuje to samo, tylko w Polsce. Moja córka lubi oglądać program. Przejmuje się losem rodzin. Często się tak zdarzało, że jakieś książki dawała dla dzieciaków, które były w programie i widziała, że dziewczyna lubi czytać, a nie stać ją na kupno książek. Więc Marysia wyjmowała swoje z biblioteki, bo ma tego bardzo dużo i mówiła, żebym dała dziewczynce, żeby miała. Więc naprawdę jest to fajne.
Nowe odcinki programu "Nasz nowy dom" obejrzysz też na PolsatGo już teraz!
Zobacz też:
Gdzie zniknął Tomek Makowiecki? Z Trójmiasta płyną niepokojące wieści
"Sukces" nagich zdjęć Schreiber. Niebywałe, co się okazało!Karolina Gilon pokazała fanom, ile już schudłaKolejne zakażenia i zgony. Najnowsze dane Ministerstwa Zdrowia
***








