Katarzyna Dowbor nigdy nie taiła, że nie ma w życiu szczęścia do mężczyzn, a ci, z którymi była związana, nie sprawdzili się jako partnerzy.
"Nie zamierzam mieć kolejnego męża. Trzy małżeństwa to i tak za dużo..." - ocenia kategorycznie z perspektywy czasu.
Pierwszym mężem Katarzyny Dowbor był ojciec Macieja Dowbora, Piotr Dowbor, drugim - dziennikarz Janusz Atlas, trzecim - Grzegorz Świątkiewicz, również dziennikarz. Od prawie 20 lat charyzmatyczna prowadząca program "Nasz Nowy Dom" nie ma u swego boku żadnego mężczyzny...
Po rozwodzie z ostatnim mężem dziennikarka związała się z Jerzym Baczyńskim, ale po urodzeniu Marii (ich córka niedawno skończyła 21 lat) ich drogi się rozeszły. Od tamtej pory w życiu Katarzyny Dowbor jest miejsce tylko na dzieci, wnuki i... pracę.
Kilka lat temu, gdy Marysia Baczyńska była jeszcze dzieckiem, Katarzyna Dowbor, zapytana w wywiadzie, co o mężczyznach powie córce, gdy ta dorośnie i poprosi ją o radę, jak postępować z chłopakami, powiedziała, że nie będzie jej ostrzegała przed facetami.
***Zobacz także***
"Kobieta nie może się bać mężczyzn" - stwierdziła.
"Powiem jej tylko, by wystrzegała się głupich chłopaków, bo nie ma nic gorszego niż mężczyzna, który z racji swojej głupoty nie może być dla kobiety autorytetem. Można być silną kobietą, ale nie można całe życie grać siłaczki. W paru swoich związkach grałam siłaczkę i wiem dziś, że to był wielki błąd. Kobieta powinna dać mężczyźnie szansę, by mógł się nią zaopiekować jak małą dziewczynką.
Udajemy mocne i twarde, jesteśmy samodzielne finansowo, ale w głębi duszy każda z nas marzy o opiekuńczym, dużym, mądrym i wspaniałym mężczyźnie. Tylko gdzie oni są? Mam wiele pięknych, inteligentnych koleżanek, które są samotne. Dlaczego? Bo jeśli mają być z byle kim, to wolą być same!" - wyznała w rozmowie z "Echem Dnia".
Katarzyna Dowbor bardzo sobie chwali życie w pojedynkę. Twierdzi, że nawet gdyby na jej drodze pojawił się odpowiedni kandydat na męża, nie zdecydowałaby się ponownie stanąć na ślubnym kobiercu.
"Nie chcę znów mieć męża" - mówi stanowczo. "Dobrze mi tak, jak jest. Wydaje mi się nawet, że za wiele już razy wychodziłam za mąż. Nie udało się, więc nie zamierzam po raz kolejny tego robić. Uważam, że trzy rozwody były moimi klęskami. Po co mi kolejny?" - dodaje.
Zobacz również:
***Zobacz więcej materiałów wideo:
