Katarzyna Dowbor cztery lata temu przeszła ryzykowną operację. Teraz ujawnia szczegóły

Oprac.: Jowita Bis

Katarzyna Dowbor (63 l.) to jedna z bardziej znanych prezenterek w Polsce. 63-latka może pochwalić się ugruntowaną pozycją w show-biznesie. Niedawno ona oraz jej piękna córka bawiły się na wspólnych wakacjach, z których Kasia wróciła opalona i bardzo zadowolona. Mało kto przypuszczałby, że gwiazda cztery lata temu poddała się bardzo poważnej operacji. Jak jej samopoczucie poprawiło się dzięki zabiegowi?

VIPHOTO/East NewsEast News

Katarzyna Dowbor to jedna z bardziej lubianych prezenterek w Polsce. Gwiazda programu "Nasz nowy dom" od lat cieszy się popularnością i uznaniem fanów. 63-latka prowadzi nawet konto na Instagramie, gdzie obserwuje ją ponad 120 tysięcy osób. To właśnie w sieci można zobaczyć jej bieżące poczynania.

Chociaż Kasia teraz wygląda kwitnąco, okazuje się, że nie zawsze tak było. Jeszcze dziewięć lat temu zmagała się z poważną chorobą Gravesa-Basedowa.

Katarzyna Dowbor wycięła sobie tarczycę. To zmieniło jej życie

Katarzyna Dowbor to jedna z tych gwiazdy, które nie miały łatwego życia. Los poważnie ją doświadczył. 63-letnia dziennikarka dziewięć lat temu dowiedziała się, że jest poważnie chora. Zaczęło się niewinnie od tego, że ciągle była zmęczona i miała wahania nastrojów. Początkowo brała sterydy, które niewiele pomogły. Ich skutkiem była opuchlizna na twarzy.

W końcu po wielu konsultacjach gwiazda zdecydowała się na poważną operację usunięcia tarczycy. Miała jednak pewne obawy, które wiązały się z zabiegiem oraz powikłaniami po nim.

"Istniało jednak ryzyko podcięcia strun głosowych, a to wiązałoby się z końcem mojej dziennikarskiej pracy. Mogła mi też zostać duża blizna na szyi. Musiałabym do końca życia nosić golfy albo biżuterię, która by ją zasłaniała" - mówiła Dowbor w wywiadzie dla tygodnika "Na Żywo".

Okazuje się jednak, że wszystko poszło zgodnie z planem i operacja się udała. Dzięki temu już od czterech lat gwiazda może cieszyć się dobrym zdrowiem.

"Od czterech lat nie narzekam już na zmęczenie, nie jestem już rozdrażniona, czuję się spokojna. Powoli też wracam do swojej wagi" - wyjawiła w rozmowie z tygodnikiem "Na Żywo".

Po operacji dziennikarka musi jednak dbać o swoje zdrowie i regularnie się badać. Okazuje się jednak, że 63-latka się tym nie przejmuje. Dużo się uśmiecha i czerpie z życia pełnymi garściami.