Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel zakochali się w sobie jesienią 2005 roku na parkiecie „Tańca z gwiazdami”, emitowanego wówczas na antenie TVN. Program bił wtedy rekordy oglądalności. Miłość Kasi i Marcina rozkwitała na oczach 5 milionów widzów. Ich finałowy pojedynek z Małgorzatą Foremniak i Rafałem Maserakiem, których zresztą też połączyło gorące uczucie, oglądało prawie 8 milionów Polaków.
Cichopek i Hakiel stali się najgorętszą parą polskiego show biznesu. Ich ślub w Zakopanem w 2008 roku przyciągnął tłumy. To były czasy, gdy Katarzyna była tak rozchwytywana, że musiała latać helikopterem, żeby zdążyć z jednego nagrania na drugie.
Na fali popularności para zaczęła otwierać kolejne szkoły tańca i nagrywać DVD z kursami tanecznymi. Niestety, w pewnym momencie przeinwestowali. Ich kłopoty zaczęły się, podobnie jak tysięcy polskich rodzin, od zaciągnięcia gigantycznego kredytu we frankach szwajcarskich na 500-metrową willę na warszawskim Wilanowie.
Zaraz potem przyszedł kryzys ekonomiczny, ceny walut wzrosły, a bańka spekulacyjna na rynku nieruchomości pękła. Cichopek i Hakiel zostali z ogromnym kredytem i miesięcznymi ratami wynoszącymi kilkanaście tysięcy złotych.
Finansowe kłopoty położyły się cieniem na ich miłości. Na szczęście z czasem okazało się, że kryzys tylko wzmocnił ich związek.
Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel rozkręcają taneczny biznes
Ku radości Kasi i Marcina, po pandemii wśród Polaków znów wzrasta zainteresowanie tańcem towarzyskim. Nie jest to aż takie szaleństwo, jak 15 lat temu, ale wystarczy, by myśleć o kolejnych inwestycjach.
Jak ujawnia Cichopek w rozmowie z Jastrząb Post, wraz z mężem planują otworzyć nową szkołę tańca, tym razem na warszawskiej Woli:
Mój mąż nimi zarządza. Szkoły są Marcina. Ja go tylko wspieram i zawsze służę dobrą radą. To jest jego biznes, praca jego i jego zespołu ludzi, który zresztą jest fantastyczny i te trudne czasy pokazały, że naprawdę są cudownymi ludźmi, dzięki którym udało nam się przetrwać ten trudny czas. Rozwijamy się, idziemy o krok dalej. Z jednej strony pandemia jest ciężkim czasem, ale też wychodzi na przeciw. Wynajmujący lokali są bardzo życzliwi i korzystamy z tego. Otwieramy nową szkołę na Woli i zapraszamy do niej. Będzie nam fajnie jeżeli wpadniecie z nami potańczyć.






***








