Do tej pory aktorka uczestniczyła w kilku zaledwie tego typu imprezach, m.in. poznańskim pokazie Natalii Jaroszewskiej oraz paryskim pokazie Yves Saint Laurenta w 1999 roku.
Aktorce nie podoba się, że po polskich pokazach pisze się głównie o kreacjach gwiazd, a nie o samej imprezie i strojach projektanta.
- Dlatego nie chodzę na to, bo więcej się pisze o gwiazdach, które przyszły, niż o samym pokazie - mówi Katarzyna Bujakiewicz agencji Newseria Lifestyle. - Chciałabym się dowiedzieć, jaka kolekcja, jakie modelki, jakie sukienki, jakie marynarki, jakie spodnie, a dowiaduję się tylko, w co była ubrana na przykład Weronika Książkiewicz.
Zobacz również:
