Aktorka spostrzegła, że może wykorzystać popularność do podreperowania stanu swoich finansów. Najpierw, jak informuje "Świat & Ludzie", otworzyła restaurację w samym centrum Warszawy.
"Zorientowała się, że jej nazwisko otwiera wiele drzwi. I to, co dla innych jest trudne do załatwienia, jej zajmuje dosłownie chwilę" - mówi znajomy pani Kasi.
"Ona lubi zarabiać pieniądze, ale najważniejsze jest to, że wie jak to robić" - dodaje jej koleżanka.
Następnie postanowiła wypromować najbliższych. Na pierwszy ogień poszedł mąż Figury, Kai Schoenhals - za jej namową zagrał w filmie "Pora umierać".
Kasia jednak ma ambicje matki Britney Spears i chce zrobić gwiazdę ze swojej 5-letniej córeczki Koko. Ostatnio wystąpiły razem w reklamie. "Koko była bardzo podekscytowana" - mówi Figura. Dziewczynka podobno nie może się doczekać kolejnego wystąpienia przed kamerą.
