Gwiazda "M jak miłość", a od niedawna także prezenterka śniadaniówki TVP, jako jedna z nielicznych gwiazd długo milczała na temat orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, który uznał aborcję eugeniczną za niezgodną z konstytucją.
Dopiero prawie tydzień po jego ogłoszeniu zdecydowała się przerwać milczenie.
Czyżby skłoniły ją do tego liczne komentarze pod jej wcześniejszymi zdjęciami, nawołujące do tego, by wypowiedziała się na ten temat? Niewykluczone.
Kasia Cichopek opublikowała w końcu czarno-białe zdjęcie, na którym ma poważną minę, a w opisie wyraziła swoje zdanie na temat możliwości wyboru, a także strajku.
Jak się okazuje, gwiazda uważa, że w tak ważnej sprawie to kobieta powinna decydować.
"(...) to co się dzieje jest ważne i nie może przejść bez echa. Głos kobiet musi być wysłuchany, każdy powinien mieć prawo do własnych wyborów" - pisze.
Nie obyło się jednak bez "ale".
"Nie potrafię tylko pogodzić się z przemocą, wulgarnym językiem i wandalizmem. Pamiętajmy o empatii i wzajemnym szacunku! Nie zgubny naszej kobiecej energii, która zamiast niszczyć buduje" - nawołuje.
Zobacz również:
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:
