Więzy krwi to dla górala świętość. Ci, którzy znają Sebastiana Karpiela-Bułeckę wiedzą, że chętnie spieszy bliskim z pomocą. Jak niedawno pisaliśmy w „Na żywo”, muzyk wyciągnął pomocną dłoń do kuzyna Andrzeja Bachledy-Curusia (41), mieszkającego na stałe we Francji.
Gdy jego małżeństwo z Hiszpanką Sandrą zawisło na włosku i żona kazała mu wynieść się z domu, Sebastian przyjął Andrzeja pod swój dach.
Panowie spędzili na męskich rozmowach kilka wieczorów.
"Sebastian radził kuzynowi, by dla dobra rodziny pogodził się z żoną" – zdradza „Na żywo” znajomy muzyka.
"Andrzej wziął sobie słowa Sebastiana do serca. Choć męska duma z trudem to zniosła, pierwszy zadzwonił do Sandry. Jak udało się nam dowiedzieć, żona wybaczyła mu, że ostatnio bardziej angażował się w karierę w Polsce (wystąpił m.in. w programie „Top Chef Gwiazdy”i nagrał płytę zatytułowaną „13”), niż w życie rodzinne.
"Sandra obiecała, że wraz z ich córkami Tess i Nell przyjedzie do Polski na premierę jego albumu" – twierdzi źródło tygodnika.
O krok bliżej do ślubu?
Czy odrodzenie małżeństwa kuzyna sprawi, że Sebastian wreszcie zdecyduje się na ślub z ukochaną Pauliną Krupińską (29), matką swojej córeczki Antosi (1)?
Na wesele lidera zespołu Zakopower z Miss Polonią niecierpliwie czekają rodziny pary. Ale póki co, muzykowi do ożenku się nie spieszy.
Może teraz kuzyn Andrzej przekona Sebastiana, że warto zrobić ten krok?
