Reklama
Reklama

Karolina Korwin-Piotrowska ostro o influencerach: Za odpowiednią kwotę rozniosą nawet zarazę!

W obliczu światowej epidemii każda zarobiona złotówka jest na wagę złota. Przedsiębiorczy influencerzy postanowili nie próżnować i znaleźli nowe lukratywne zajęcie.

Karolina Korwin-Piotrowska na swoim profilu w mediach społecznościowych udostępniła screeny z portalu Rada Etyki Social Mediów, który zauważył, że w ostatni weekend influencerzy masowo robili zakupy w jednym z dyskontów. 

Według Rady sklep nie dostosowuje się do ograniczeń handlu i nakazów pozostania w domu oraz płaci influencerom za niepotrzebne i ryzykowne wychodzenie do sklepu. A co za tym idzie, przyczynianie się do rozprzestrzeniania wirusa i narażanie życia i zdrowia innych.

"Jeżeli zauważyliście, że wasze ulubione influencerki biegły w weekend do Żabki, bo nagle skończyły im się podstawowe produkty żywnościowe..." - czytamy na profilu.

Karolina Korwin-Piotrkowska postanowiła skomentować sprawę!

"A influencerki, jak to influencerki: za odpowiednią kwotę rozniosą nawet zarazę" - pisze dziennikarka.

Dodatkowo Rada Etyki Social Mediów wskazała osoby, które w weekend chwaliły się zakupami w znanej sieci.

Byli to m.in. Wiktoria Gąsiewska (sprawdź!), Magdalena Karwacka, Ciocia Liestyle czy Julia Wieniawa (sprawdź!), która chciała się pochwalić przepisem na naleśniki, ale zabrakło jej mąki gryczanej. Przepisu jak nie było, tak nie ma do dziś, a zakupy zrobione! 

Dyskont wydał oświadczenie, w którym zaznacza, że współpraca z influencerami miała na celu edukację w kwestii bezpieczeństwa.

"Uważamy, że to ważne, aby oprócz wprowadzenia nadzwyczajnych środków w sklepach, promować odpowiedzialne postawy wśród naszych klientów" – pisze biuro prasowe, zaznaczając, że wszystkie współpracujące gwiazdy informowały fanów, żeby wychodzić z domu tylko w razie konieczności. 

Reklama

„Żabka, w ramach działań komunikacyjnych skierowanych do klientów, od ponad roku współpracuje z influencerami (…) jako sieć podjęliśmy szereg działań zapobiegawczych w celu zapewnienia bezpieczeństwa naszym franczyzobiorcom, sprzedawcom i klientom w obliczu rozprzestrzeniania się koronawirusa. Dokonujemy także istotnych zmian w asortymencie, dostosowując go do potrzeb klientów" - czytamy w oświadczeniu.

Co myślicie o całej sprawie? Czy zostaną wyciągnięte konsekwencje?




***

Zobacz więcej materiałów wideo:


pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy