Reklama
Reklama

Kamil Baleja ciężko chorował: "Mogłoby go dzisiaj nie być z nami" [POMPONIK EXCLUSIVE]

Kamil Baleja, czyli znany radiowiec został zatrzymany na dwa tygodnie w szpitalu z powodu poważnych problemów zdrowotnych. Jego walka z chorobą wstrząsnęła nie tylko nim samym, ale także jego bliskimi.

Kamil, który zmagał się z permanentnym stresem, w 2013 roku usłyszał diagnozę, która wymagała natychmiastowej hospitalizacji. To, co początkowo wydawało się być rutynowym leczeniem, szybko przekształciło się w traumatyczną przeprawę.

"Trafiłem na dwa tygodnie do szpitala. Lekarze podejrzewali u mnie schorzenia, które spowodowałyby, że na pewno nie napisałbym tej książki, a moja żona zostałaby bardzo młodą wdową. Do dziś pamiętam spojrzenia i szepty całego zespołu lekarzy, który zajmował się moim przypadkiem - jakby nie chcieli mi czegoś powiedzieć, jakby coś przede mną ukrywali" - opisał w swojej książce "Poza anteną".

Reklama

Trudne wspomnienia Kamila Balei

Lekarze podejrzewali u niego poważne schorzenia, które groziły uniemożliwieniem dalszej pracy, a nawet mogłyby sprawić, że jego żona zostałaby młodą wdową. Kamil opisał swoje doświadczenia, wspominając spojrzenia zespołu lekarskiego, które sugerowały coś więcej niż tylko medyczne fakty. 

Leżąc szpitalu obok innych pacjentów, zaczął doceniać wartość i zastanawiać się nad swoimi priorytetami. Spacerując po korytarzach, obiecał sobie, że zwolni tempo swojego życia, doceniając teraźniejszość i troszcząc się o siebie oraz swoich bliskich. Jego doświadczenie jest ostrzeżeniem dla wszystkich, którzy pędzą przez życie w ciągłym pośpiechu.

"Kiedy leżysz na jednym oddziale z ludźmi, których rzeczywistość wypełnia ból (...) zaczynasz się zastanawiać, co tak naprawdę liczy się w życiu. Co z tego, że zrobiłem tyle spektakularnych rzeczy w radiu i że mimo młodego wieku byłbym w stanie zapisać kilkanaście stron CV, skoro leżałem bezradny... Kiedy spacerowałem po korytarzu, nie myślałem o tym, co zrobię, jak wyjdę, nie snułem wizji kolejnych sukcesów, projektów, a obiecałem sobie jedno: trzeba wyhamować i wrzucić na luz. Mój bolid pędzący do kariery musi zwolnić, bo inaczej... nawet nie chciałem dopuszczać do siebie tej myśli" - powiedział dla portalu Pomponik.

Na szczęście leczenie okazało się trafne, a Kamila będziemy mogli podziwiać dzisiaj na antenie Polsatu.

Kamil Baleja tanecznym krokiem z radia do "Dancing with the Stars"

Z uśmiechem, optymizmem i odrobiną szaleństwa Kamil Baleja, dziennikarz i prezenter Radia ZET, wkracza na taneczną arenę programu "Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami". Czy jego charakterystyczny styl, którym zdobył serca słuchaczy i internautów, podbije też serca widzów?

Członkowie jury mogą spodziewać się energicznego i pełnego życia prezentera, który przetańczył na parkiecie niejedną noc. Uwzględniając jego charyzmę i zaangażowanie, noty mogą być naprawdę imponujące. Kamil Baleja nie tylko zabierze widzów w taneczną podróż, ale także dostarczy im niezapomnianych emocji i radości.

Nie ma wątpliwości, że jego udział w "Dancing with the Stars" będzie czymś, na co warto czekać z niecierpliwością. Program rozpocznie się 3 marca o godzinie 20:00 w Polsacie, więc wszyscy fani niech szykują się na wieczór pełen tanecznej magii i rozrywki!

Czytaj także: 

Kaczorowska tuż przed "Tańcem z Gwiazdami" wytyka Hakielowi wiek i "ograniczenia"

Uczestniczka "Tańca z gwiazdami" nabawiła się poważnej kontuzji. Jej występ stanął pod dużym znakiem zapytania

Osobiste wyznanie Maseraka tuż przed startem "Tzg". Miniony rok dał mu w kość

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Kamil Baleja | "Taniec z gwiazdami"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama