Kim jest Kajetan Góra?
Kajetan Góra jest uznanym stylistą fryzur i perukarzem. Znane gwiazdy, takie jak Edyta Górniak, Doda, Maffashion, Natalia Siwiec, Maryla Rodowicz, Beata Kozidrak, Ola Szwed, Kasia Zielińska czy Faye Dunaway chętnie korzystają z jego zabiegów. By skorzystać z oferty Góry trzeba czekać kilka dni, a ceny ustalane są indywidualnie. Żoną Kajetana jest fotografka gwiazd - Sandra Sobolewska.
Polskie Anny Delvey
Stylista opublikował kilka godzin temu na swoim story na Instagramie informacje odnośnie oszustw, które spotkały jego firmę. Chodzi o naciągaczki, które podają się za zamożne celebrytki, tylko po to, by skorzystać z danych usług, a potem za nie nie zapłacić. Kajetan Góra nazwał je "Polskimi Annami Delvey" - kim jest owe Anny, a raczej Anna?
To oszustka i naciągaczka. Niedawno wyszedł o niej serial na Netflixie, ujawniający jej oszustwa i przekręty. Kobieta podawała się za niemiecką dziedziczkę olbrzymiej fortuny. Zdołała nabrać na to nowojorską elitę. Nie płaciła rachunków za hotele, czy usługi, z których korzystała. Została skazana w 2017 roku i trafiła do więzienia.


Niestety, to smutna prawda. Kajetan Góra przekonał się o tym na własnej skórze. Aktualne zobowiązania wobec jego firmy to prawie 140 tys. zł! Problem jest tym bardziej złożony, że mowa tutaj o prawdziwych, czołowych celebrytach (fake idols), których w rzeczywistości nie stać na opłacenie usług! I nie, nie mówimy tu o małych gwiazdach, a o znanych osobistościach.
"Miesiącami trwają batalie o rozliczenie, ale (naciągaczki) wiedzą, że prawo pozwala im na to. W tej branży nie stosuje się umów przez tel bądź sms stawki, korzystają z usługi, a potem wystawia się im fv za to. Wtedy zaczynają się schody. A przedstawiciele prawa pytają, gdzie jest umowa"
Stylistka wspomina też, że w jego branży nie podpisuje się umów, bo "zwyczajnie nie ma na to czasu". Drugi powód jest taki, że zazwyczaj przypuszcza się, że tak wielkie gwiazdy na pewno zapłacą - przecież, w przeciwnym razie ucierpiałby ich wizerunek.
"Poza tym, gdzie taka wielka gwiazda odważyłaby się nie zapłacić? A jednak! To jest regularny proceder. Kwota jest o wiele większa, bo opiewa na 200 tys. zł, ale są też tematy przedawnione i już nic nie można"


Myślicie, że styliście uda się odzyskać pieniądze?
ZOBACZ RÓWNIEŻ
Księżna Kate i szalone harce na zjeżdżalni! Internauci zwrócili uwagę na jedno...
Julia Wieniawa zdyskredytowana przez dietetyczkę. Od soi nie rosną piersi?
Nietypowe imię syna Joanny Opozdy i Antoniego Królikowskiego. Co oznacza?








