Kaczorowska miała duże wątpliwości przed "TzG". Teraz mówi wprost o Rogacewiczu [POMPONIK EXCLUSIVE]
Od kilku miesięcy krążą plotki wokół relacji Agnieszki Kaczorowskiej i Marcina Rogacewicza. Aktorzy do tej pory nie potwierdzili, co ich łączy, ale w social mediach nie ukrywają, że spędzają ze sobą dużo czasu. A teraz jest go jeszcze więcej; jakiś czas temu rozpoczęły się treningi do najnowszej edycji "Tańca z gwiazdami", w której wystąpią w duecie. Nie ma się co łudzić - domysły dotyczące ich więzi będą z pewnością jednym z najgorętszych tematów jubileuszowej odsłony show. W podcaście "Strip talk z gwiazdami" Damiana Glinki tancerka powiedziała wprost, jaki ma do tego stosunek.
Materiał zawiera linki partnerów reklamowych
Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz są ze sobą łączeni od miesięcy. Choć para nie ma potrzeby wygłaszania oficjalnych deklaracji na temat swojego życia prywatnego, to jednak już kilkukrotnie została przyłapana na wspólnych wyjazdach czy wzajemnych czułościach.
A teraz ma jeszcze więcej sposobności do spędzania czasu razem. Od kilku tygodni aktorzy intensywnie pracują na sali treningowej, przygotowując się do "Tańca z gwiazdami". Jubileuszowa edycja show wystartuje już w niedzielę, 14 września o godz. 19:55 w Polsacie.
Oglądaj "Taniec z gwiazdami" w Polsat Box Go
32-latka już wcześniej mówiła, że doświadczenie to jest dla niej o tyle wyjątkowe, że po raz pierwszy partneruje osobie, którą zna prywatnie. Choć wbrew pozorom wcale nie jest to łatwe zadanie, aktorka od początku wiedziała, że będzie tańczyć z kolegą z teatru i bardzo się z tego cieszyła.
"Poznałam jego piękne serce i chciałabym, żeby taniec dał mu jak najwięcej" - mówiła w rozmowie z Damianem Glinką w podcaście "Strip talk z gwiazdami".
Już teraz wiadomo, że w przypadku tego konkretnego duetu trudno będzie zapanować nad plotkami dotyczącymi charakteru ich relacji. Influencerka powiedziała wprost, co o tym myśli.
Przyjmując propozycję stacji, Kaczorowska doskonale zdawała sobie sprawę, że kolejna edycja będzie się kręcić dookoła jej relacji z Rogacewiczem i prób zdemaskowania, czy jest to zwykła przyjacielska znajomość, czy związek. Agnieszka nie ukrywa, że miała poważne obawy.
"To była moja wątpliwość, gdy wchodziłam w tę edycję, bo gdzieś w głębi serca bardzo bym chciała zrobić taką 'cichą' edycję" - wyznała reporterowi Pomponika.
Tancerka godzi się z tym, że będzie (bo przecież już jest) o nich głośno. Nie zamierza się z tym kłócić.
"No tak będzie. I co ja mogę z tym zrobić? Mogę tylko robić swoje i to w ogóle jest taka dewiza, którą praktykuję, zwłaszcza od 9-10 miesięcy: 'Rób swoje, rób swoje, rób swoje'" - dodała.
Okazuje się jednak, że jest to ważny i częsty temat rozmów Agnieszki i Marcina. Przyzwyczajona do wrzawy medialnej wokół własnej osoby trenerka stara się przygotować partnera na to, co ma nadejść.
"Dużo gadamy o tym. Najważniejsze jest trzymać się razem. Taka jest prawda, bo musimy dawać sobie wsparcie, bo to nie będą łatwe momenty. Wiadomo, że będzie dużo trudnych momentów, jeszcze jak przyjdzie zmęczenie, dużo stresu. (...) Oboje dajemy sobie wsparcie, bo po prostu gadamy o tym szczerze (...). Ja bardzo bym chciała, żeby on przeżył piękną przygodę, bo taniec jest terapeutyczny. Ja bym chciała, żeby on poprzez ciało mógł trochę na nowo poznać siebie" - wyjaśniła w "Strip talk z gwiazdami".
Na ten moment Kaczorowska nie zastawia się, jaką taktykę obejmą w trakcie edycji - czy będą unikać mediów, czy z nimi rozmawiać. Nie wiadomo też, jak Rogacewicz poradzi sobie z presją. Agnieszka woli się na tym jednak nie skupiać.
"Powiem tak: nie planuję, nie przewiduję, nie nastawiam się, nie myślę. Trzeba robić swoje. Hasło dzisiejszego wywiadu: trzeba robić. Taka jest prawda. Trzeba trenować mocno, dużo, pięknie, żeby pokazać ludziom coś fantastycznego - bardzo bym chciała. Kocham to robić. Kocham się wyrażać poprzez taniec. Kocham, jak ludzie się uczą tańca. A to, co dookoła, trochę musi być. Trzeba się oswoić, zaakceptować to, i zobaczymy. Będziemy decydować na bieżąco" - podsumowała wątek.
Zobacz też:
Kaczorowska stanowczo odniosła się do zarzutów. Przyznała, co robiła źle
Całkiem nowe wieści ws. rozwodu Peli i Kaczorowskiej. Już wszystko jasne
Materiał zawierał linki partnerów reklamowych
