Zimne spojrzenie jego niebieskich oczu na długo zostało w pamięci widzów. Choć w rzeczywistości 38-latek jest człowiekiem nadzwyczaj spokojnym, kobiety wciąż widzą w nim oprawcę.
- Widziałem nie raz reakcje ludzi na ulicy, zwłaszcza kobiet. Ich twarze tężały z niechęci. Niektóre uciekały lub przechodziły na drugą stronę ze spuszczona twarzą, inne chciały powiedzieć coś niemiłego - żali się Kaan Tasaner.
Dreszcz obrzydzenia
Planował zostać lekarzem. W ostateczności gotów był uczyć się fachu technicznego. Ale jednego wszak był pewien - nie zostanie aktorem! A wszystko to przez mamę Sacide. Była popularną aktorką i mały Kaan nie zamierzał iść w jej ślady.
Już sama myśl o ewentualnych komentarzach, że sławna mama ułatwiła mu karierę, przyprawiała go o dreszcz obrzydzenia. Bliżej mu było do ojca, który miał własną firmę i w ogóle nie interesował się sztuką. Jako nastolatek Kaan odnosił sukcesy w szkolnym sporcie i zamierzał studiować w akademii wychowania fizycznego. Plany te zniweczyła... pierwsza miłość!

Chłopak tak bardzo przeżył porzucenie przez ukochaną, że wpadł w nałóg nikotynowy. Palił jednego papierosa za drugim, przez co stracił formę fizyczną i w końcu podupadł na zdrowiu. O sportowej karierze musiał w tej sytuacji zapomnieć. Długo cierpiał w samotności. Nigdzie nie wychodził z domu, zerwał dotychczasowe przyjaźnie. W końcu sam doszedł do wniosku, że musi czymś zająć głowę, bo w przeciwnym wypadku oszaleje.
Kiedy miał 17 lat, w jego rodzinnej miejscowości powstało amatorskie kółko teatralne. Początkowo uczestniczył w zajęciach wyłącznie jako obserwator. Jednak z tygodnia na tydzień coraz bardziej wciągało go przygotowywanie spektakli. Po kilku miesiącach dał się namówić do przyjęcia roli.
- Gdy pierwszy raz stanąłem na scenie, od razu wiedziałem, że już z niej nie zejdę. To wybuchło nagle, jak gwałtowna miłość, i skończyło się małżeństwem na całe życie, które dobrze się ma do dziś - mówi ze śmiechem aktor.
Skończył szkołę teatralną, potem grał w kilku przedstawieniach, ma na koncie główne role w serialach i filmach. Choć przez całą młodość odżegnywał się od zawodu swojej mamy, w końcu jednak geny wzięły górę.

Najważniejsza osoba w życiu
Dziś mieszka w Istambule, w dzielnicy, w której spotkać można wiele gwiazd i w której polują paparazzi. Ale jemu to nie przeszkadza. - Nie prowadzę bujnego życia towarzyskiego, choć czasem wyskoczę z przyjaciółmi do nocnego lokalu. Najczęściej wolny czas spędzam w domu, moim jedynym hobby jest praca. Owszem, czasem coś maluję lub robię zdjęcia, zwłaszcza psów i kotów. Tylko mojego kota nie mogę fotografować, bo on tego bardzo nie lubi - śmieje się.
W środowisku ma opinię artysty trochę tajemniczego, zamkniętego w sobie, niechętnie ujawniającego prywatne sprawy. Przez lata nic nie było wiadomo o jego relacjach miłosnych. Przyjaciele znają powód - ich zdaniem aktor ma obsesję. Uważa, że gdy jakiś związek przedostanie się do mediów, na pewno źle się to dla niego skończy. Na szczęście takiej obsesji nie ma jego ukochana, z którą związał się trzy lata temu.
Aktorka Selin Şekerci (28 l.) słynie z talentu i ogromnych oczu, które odziedziczyła po arabskim ojcu. Ojcu, którego nigdy nie było dane jej poznać. - Wychowywała mnie mama i to ona oraz Kaan są najważniejszymi osobami w moim życiu - zapewnia.
Znajomi twierdzą, że to tęsknota za ojcem zadecydowała, że Selin wybrała starszego o 10 lat, poważnego i spokojnego mężczyznę. Jednak ona zapewnia, że połączyła ich gorąca miłość.
- Mam szczęśliwy związek z Kaanem, ale na horyzoncie na razie nie widać małżeństwa - mówiła w czerwcu tego roku.
Czasem wydawało się, że ta miłość chwieje się jak trzcina na wietrze. Tak było w 2016 roku, gdy media donosiły o rozstaniu pary. Selin i Kaan natychmiast zareagowali, publikując w internecie wspólne zdjęcia z wypadu do Paryża - byli na nich uśmiechnięci i przytuleni do siebie.
W maju paparazzi przyłapali parę na spacerze po Istambule. - Co słychać w twoim życiu miłosnym? - pytali dziennikarze. - Jak widać, idzie do przodu - powiedziała ze śmiechem aktorka, wskazując na oddalającego się Kaana.
Ostatnio jednak nie było jej do śmiechu. Fanów aktorskiej pary zaniepokoiły zdjęcia z sierpniowych wczasów w Bodrum. Przez 3 godziny Selin i Kaan siedzieli w kawiarni przy stoliku z gniewnymi minami, rzadko się do siebie odzywając. Fani mają nadzieję, że nie spełni się obsesja Kaana i wkrótce zobaczą parę ukochanych artystów znów przytulonych i uśmiechniętych.








