Reklama
Reklama

Już wszystko jasne. Danuta Martyniuk wyjawiła sekret swojej metamorfozy

Spektakularną metamorfozę Danuty Martyniuk (57 l.) trudno było przeoczyć. Media i internauci prześcigali się w zgadywankach, ile konkretnie udało jej się zrzucić. Liczbę straconych kilogramów ostatecznie ujawniła sama Danuta. W najnowszym wywiadzie zdradziła też, jak udało jej się schudnąć. Tajemnicą jej diety są ziarna, stosowane w Polsce od wieków.

Już wszystko jasne. Danuta Martyniuk wyjawiła sekret swojej metamorfozy

Danuta Martyniuk swoją metamorfozą wywołała ogromne zamieszanie, dowodząc przy okazji, że nigdy nie jest za późno na odnalezienie odpowiedniego dla siebie wizerunku. Żona Zenka Martyniuka jeszcze we wrześniu 2020 roku przed gmachem białostockiego sądu gawędziła z dziennikarzami w opiętym swetrze i niechlujną fryzurą, spiętą opaską. 

Tego dnia Daniel Martyniuk uzyskał rozwód z Eweliną, a Danuta zrozumiała, że najwyższy czas przestać układać jedynakowi życie i zająć się sobą. Jak potem wyznała w rozmowie z Party, była to dla niej przełomowa chwila:

Reklama

„Pod moimi zdjęciami internauci pisali, że jestem gruba, brzydka, że wyglądam jak mama Zenka i mąż powinien znaleźć sobie kogoś młodszego, atrakcyjniejszego. Bardzo mnie to zabolało i wreszcie przyszedł ten moment, kiedy pomyślałam: "Ja wam jeszcze pokażę!"”. 

Danuta Martyniuk ujawnia, ile schudła

Jak powiedziała, tak zrobiła. 2 lata później, gdy pojawiła się z mężem na gali „Osobowości i Sukcesy 2022”, goście przecierali oczy ze zdumienia. Szczuplutka Danuta w eleganckim spodnium okazała się gwiazdą wieczoru. 

Od tamtej pory media uważnie obserwują jej figurę, sprawdzając, czy nie dopadł jej czasem efekt jo-jo. Nie jest tajemnicą, że schudnięcie po 50-tce nie jest najprostszym wyzwaniem, a jednak Danucie się udało i od tamtej pory trzyma wagę. W „Pytaniu na śniadanie” ujawniła swój sekret. 

Zdradziła także, ile dokładnie schudła, bo na ten temat też krążyły legendy. Niektórzy posądzali żonę Zenka o pozbycie się nawet 30 kilogramów. Jak wyjaśniła Danuta:

„Kiedy przy moich 154 centymetrach waga pokazała 67 kilogramów, wiedziałam, że przede wszystkim muszę przestać jeść słodycze, bo to one mnie gubiły. Zmniejszyłam też o połowę porcje posiłków i piłam dużo wody. W sumie schudłam 17 kilo”. 

Danuta Martyniuk swoją metamorfozę oparła na superfood

Efekt zdecydowała się podkreślić liftingiem twarzy, który rozwiązał problem pozostałego po odchudzaniu nadmiaru skóry. Przy okazji zmniejszyła nos, by pasował do jej nowego, eterycznego wizerunku. 

Szkoda byłoby stracić tak zachwycający efekt, nie wspominając już o pieniądzach, bólu i wyrzeczeniach, jakie Danutę kosztował. Dlatego żona Zenka wciąż przestrzega diety, dzięki której uzyskała dotychczasowy rezultat. 

Jak ujawniła śniadaniówce, jest fanką polskich ziaren, zaliczanych do kategorii superfood. Jak się okazuje, Danuta Martyniuk zaczyna dzień od kisielu z siemienia lnianego. Nasiona lnu zwyczajnego są bogatym źródłem kluczowych dla organizmu kwasów tłuszczowych omega-3, błonnika, witamin, składników mineralnych i przeciwutleniaczy. 

Danuta Martyniuk wciąż przestrzega diety

Na śniadanie Danuta jada owsiankę na wodzie z dodatkiem owoców lub orzechów oraz kawę z mlekiem bez laktozy. Jak zaznacza stanowczo:

„Do obiadu nie podjadam". 

Obiad Danuty składa się z warzyw i chudego mięsa, bez dodatków w postaci ziemniaków czy makaronu. Ostatni posiłek spożywa nie później niż godz. 18. Pilnuje też, by nie przesadzać z masłem. Jak tłumaczy:

"Wiadomo - masło, czyli cholesterol, wpływa na wagę”. 

Zobacz też:

Pilne wieści ws. Zenka Martyniuka. Podjął wreszcie decyzję

Danuta Martyniuk wyciągnęła wnioski z błędów przeszłości. Oto, co wydarzyło się na ślubie syna

Danuta Martyniuk już tak nie wygląda. Spektakularna metamorfoza żony Zenka

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Danuta Martyniuk | Zenon Martyniuk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy