Reklama
Reklama

Justyna Steczkowska zamartwia się o syna. Już nie wie, co robić!

Leon (15 l.) od najmłodszych lat wychowywał się u boku mamy, która jest gwiazdą. Teraz sam zapragnął zrobić karierę w telewizji. Justyna Steczkowska (43 l.) obawia się o niego.

Wydawało się, że Justyna Steczkowska jest już spokojna o swojego najstarszego syna Leona Myszkowskiego, a jednak znów ma twardy orzech do zgryzienia. 

Nastolatek przestał myśleć o modelingu, ale postanowił wziąć udział w show MasterChef Junior. 

Justyna cieszyła się, że zrezygnował z wybiegu. 

Obawiała się bowiem, że kariera w show-biznesie źle wpłynie na jego wyniki w nauce i zmieni mu priorytety. 

Jest daleka od tego, aby zabraniać czegoś wprost, dlatego zazwyczaj proponuje inne rozwiązania. 

Tak też było tym razem. 

Reklama

Zachęciła go, aby rozwijał swoją inną pasję, kulinarną. 

- Leon gotuje rzeczywiście doskonale. Cenię w nim najbardziej to, że nie zagląda do książek, tylko próbuje tak długo, aż mu wyjdzie. Dwadzieścia razy robił makaroniki, to takie pyszne ciastka. Któregoś dnia wracam w nocy z koncertu, a w domu czekają na mnie ciasteczka z karteczką: "Mama spróbuj - wyszły" - opowiada wokalistka. 

Leon szybko wpadł na pomysł, aby swoje umiejętności kulinarne zaprezentować w Internecie. 

Założył blog, na którym co tydzień zamieszcza nowy przepis. 

- Jestem dumna - podkreśla piosenkarka. 

Ale jej syn chce iść krok dalej i właśnie zakomunikował jej, że zamierza wziąć udział w castingu do kulinarnego programu. 

Justyna wie, że sławne nazwisko narazi go na ogień krytyki. 

Jako mama chciałaby mu tego oszczędzić. 

Z drugiej strony zdaje sobie sprawę, że stanowcze zakazy nie działają.

Trzyma więc kciuki za syna, choć z drżącym sercem.

Dobry Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy