Reklama
Reklama

Justyna Pochanke dumna. Córka dostała się na studia!

Justyna Pochanke (44 l.) obawiała się tej chwili, gdy jedyna córka wyfrunie z rodzinnego gniazda. Teraz nie pozostaje jej nic innego jak dopingować ją i trzymać kciuki!

Zuzanna, córka prezenterki "Faktów" TVN z pierwszego małżeństwa, dostarczyła swojej znanej mamie powodu do dumy. - Zuzia dostała się do jednej z najbardziej prestiżowych akademii sztuk pięknych i to nie byle gdzie, bo we Włoszech - zdradza "Dobremu Tygodniowi" znajoma rodziny. - Będzie studiować tam projektowanie samochodów. Właśnie wyprowadziła się z domu i już wyjechała do Włoch.

Dziennikarka ogromnie się cieszy z sukcesu swojej jedynaczki. Przez wiele lat starała się stwarzać jej jak najlepsze warunki do rozwoju. I zapisywała na wszelkiego rodzaju kursy i lekcje dodatkowe. Chciała, by Zuzia, gdy dorośnie, mogła świadomie wybrać swoją życiową drogę. Podobnie przed laty Justynę wychowywała jej mama, Renata Pochanke.

Reklama

- Mama dała mi wolność wyboru pasji, hobby, życiowych planów czy zawodu. Mnie nikt nie wsadzał do żadnej szufladki ani niczego nie narzucał. Więc jak moja Zuzka mówiła: "Mamo, jak ja bym chciała grać na pianinie", odpowiadałam z entuzjazmem: "To graj!" - opowiada prezenterka TVN.

Choć dom wydaje jej się teraz nieco pusty, ma więcej czasu dla siebie i męża, Adama Pieczyńskiego [redaktora naczelnego "Faktów" TVN - przyp. red.]. Mogą organizować sobie weekendowe romantyczne wyjazdy. Do tej pory Justyna skupiała się na córce, czasami bywała wręcz nadopiekuńcza. Przez lata była samotną matką. - Jest we mnie niepokój i lęk. Cały czas muszę się uczyć tego zaufania do dziecka, bo zawsze pozostanie moim dzieckiem - mówi dziennikarka.

***

Zobacz więcej materiałów:

Dobry Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy