Wyprowadzka z hałaśliwej stolicy utwierdziła śpiewającą aktorkę i tancerkę Nataszę Urbańską (34 l.) w przekonaniu, że jedno dziecko to zdecydowanie za mało.
- Nasz dom w Jajkowicach to wymarzone miejsce dla dzieci. Trzymamy tam przecież kury, kaczki, gęsi, króliki, kózki, mamy też dwa ogrody, warzywny i owocowy, a nawet staw z karpiami i karasiami - wylicza artystka.
Nie ukrywa też, że jej dwuipółrocznej córce Kalinie przydałoby się towarzystwo do zabawy. Bo na przyrodnie rodzeństwo dziewczynka nie ma co liczyć. Kamila (28 l.) i Jakub (18 l.) Józefowiczowie (dzieci męża z pierwszego małżeństwa) są przecież dorośli.
Natasza Urbańska wyznała, że marzy o synku. Ma już nawet wybrane imię dla niego.
- Będąc w ciąży z Kaliną, byłam przekonana, że urodzę chłopca i nazwę go Jeremi - powiedziała.
Jak słyszeliśmy, entuzjazmu artystki nie podziela jednak jej mąż, choreograf Janusz Józefowicz (52 l.). Mimo to onawierzy, że on jeszcze zmieni zdanie!
Sandra Zawiejska
