Jon Bon Jovi pogrążony w żałobie
Tragiczne wieści nadeszły zza oceanu. Potwierdził je uwielbiany piosenkarz. Jon Bon Jovi to prawdziwa legenda muzyki rockowej. Frontman grupy Bon Jovi zasłynął dzięki takim przebojom jak "You Give Love a Bad Name", czy "Always". Hity stworzone przez grupę zdążyły się już na stałe wpisać do kanonu gatunku. 62-latek został nawet zaklasyfikowany do grona 100 najlepszych rockowych wokalistów wszechczasów. W 2006 roku Hit Parader umieścił go na 31. miejscu.
Niestety, teraz nad artystą zebrały się czarne chmury. W jego życiu osobistym rozegrała się tragedia. We wtorek, 9 lipca, w szpitalu w New Jersey zmarła Carol Bongiovi, matka wokalisty.
Jon Bon Jovi pożegnał matkę
Muzyk wystosował oficjalne doświadczenie, w którym w poruszających słowach pożegnał zmarłą matkę. Dramatyczne informacje artysta potwierdził w rozmowie z magazynem "People".
"Nasza matka była siłą, z którą trzeba było się liczyć. Jej duch i postawa ukształtowały naszą rodzinę. Będzie nam jej brakować" - wyznał.
Carl Bongiovi była największa fanką swojego sławnego syna. To właśnie ona od początku zachęcała go do zaangażowania się w muzykę. Jak informuje Plejada, powołując się na biografię Jona Bon Jovi napisaną przez Laurę Jackson, to właśnie matka kupiła mu gitarę akustyczną i namówiła do nauki gry.
Przyczyna śmierci 83-latki nie została podana do informacji publicznej. Wiadomo natomiast, że rodzina zmarłej planuje prywatną ceremonię pogrzebową. Carol Bongiovi pozostawiła pogrążonego w żałobie męża oraz trzech synów. Za trzy dni skończyłaby 84 lata.
Zobacz także:
Nie żyje Jerzy Stuhr. Smutne wieści o śmierci aktora potwierdził syn
Nie żyje gwiazda krakowskiego teatru. Szajnert zagrał w Wodzireju i Amatorze








