Joanna Żółkowska cierpi, bo jej piękny, rodzinny dom, który wybudowali dziadkowie, zamienił się w ruinę.
Aktorka urodziła się w Siedlcach i choć nie mieszka tam od 47 lat, miejsce to zawsze będzie bliskie jej sercu.
Przodkowie pochodzili ze wsi, jednak któregoś dnia dziadkowie postanowili zamieszkać w mieście.
Sprzedali ziemię i wykazali się sporą przedsiębiorczością.
Za uzyskane pieniądze wybudowali dwa domy w Siedlcach, jeden czynszowy, od ulicy, drugi duży piętrowy, dla rodziny.
To tam mała Joasia i jej siostra Jolanta (60 l.), także aktorka, spędziły szczęśliwe dzieciństwo.
Potem Jolanta Żółkowska wyruszyła na podbój świata, do szkoły teatralnej w Warszawie.
Siedlce odwiedza, jednak już nie z taką ochotą jak dawniej.
- Serce mi się kraje, kiedy widzę ten dom. To ruina. Przecieka dach, wszystko się rozpada - mówi aktorka.
Czy uda jej się go uratować? Raczej nie.
- Jest mnóstwo współwłaścicieli - przyznaje. - Wszyscy się ze sobą kłócą.
Tragiczny koniec mitu...
Zobacz również:










