Reklama
Reklama

Joanna Przetakiewicz o wejściu do rodziny Kulczyka: Trudne i przykre momenty!

Joanna Przetakiewicz (52 l.) i Jan Kulczyk (†65 l.) byli parą w latach 2005-2013. Mimo że ich związek trwał prawie dekadę, projektantka mody nigdy nie miała dobrego kontaktu z rodziną ukochanego. Wszystko zmieniło się dopiero po pogrzebie milionera.

Joanna Przetakiewicz przez ponad 8 lat była w związku z Janem Kulczykiem, jednym z najbogatszych Polaków. Para poznała się, gdy biznesmen był jeszcze żonaty. Jednak ich uczucie było na tyle silne, że Kulczyk postanowił zmienić dla Przetakiewicz całe swoje życie. 

W tamtym czasie w mediach było bardzo dużo plotek, że rodzina przedsiębiorcy nie lubi nowej wybranki ojca, bo rozbiła zgodne małżeństwo. 

Postanowiliśmy zapytać Joannę, jak to wyglądało naprawdę. Gwiazda odpowiedziała bardzo dyplomatycznie: 

- To są zawsze trudne momenty w życiu, kiedy mąż rozstaje się z żoną i zakłada nowy związek - mówi nam Przetakiewicz.

Reklama

- Trzeba ogromnej wrażliwości, delikatności, dojrzałości, mądrości, aby nie zrobić sobie krzywdy. Trzeba być dla siebie wyrozumiałym, tolerancyjnym i wybaczać. Ludzie robią ogromny błąd, bo nie wybaczają sobie i innym. Dlatego żyją w złej energii, żalu, braku i pretensji. Muszę powiedzieć, że Janek potrafił idealnie tę sytuację rozwiązać. 

Przełomowy moment pomiędzy Joanną a rodziną byłego partnera nastąpił podczas jego pogrzebu. Żałobnicy wyjaśnili sobie dawne nieporozumienia. Od tamtej pory między nimi nastał spokój i wzajemny szacunek. 

- Aktualnie mam z jego rodziną kontakt od czasu do czasu. Jesteśmy bardzo dojrzałymi ludźmi i bardzo szanujemy się. Dzisiaj cała rodzina poszła swoją drogą. Nie ma już między nami cienia agresji, żalu i pretensji. 

Joanna Przetakiewicz wysłała dzieciom i byłej żonie Kulczyka zaproszenia na swój ślub z byłym mężem Kayah, Rinke Rooyensem. Uroczystość już wkrótce. 

Całą rozmowę możecie zobaczyć poniżej: 

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Joanna Przetakiewicz | Jan Kulczyk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy