Aktorka 1 września 2014 roku wsiadła za kółko po suto zakrapianej winem kolacji i, mając we krwi 1,2 promila, wjechała w zaparkowany samochód.
Sąd odebrał jej już prawo jazdy na dwa lata oraz skazał na grzywną i prace społeczne. Dotąd jednak nie do końca było wiadomo, na czym polegać będzie jej kara.
Teraz wątpliwości rozwiera Ewa Leszczyńska-Furtak, rzecznik prasowy ds. karnych Sądu Okręgowego w Warszawie.
Na łamach "Faktu" kobieta wyjaśnia, że 12 lutego kurator wyznaczył Joannie miejsce i termin rozpoczęcia kary. Będzie to... przedszkole na terenie powiatu piaseczyńskiego. Start - 2 marca!
"Charakter prac zostanie określony przez podmiot, w którym praca będzie wykonywana, w zależności od bieżących potrzeb" - tłumaczy Leszczyńska - Furtak.
Ciepłej posady w serialu "Przyjaciółki" L. jednak nie straci. Scenarzyści zrezygnowali jedynie ze scen, w których Joasia jeździ autem.










