Reklama
Reklama

Joanna Kurska urodziła! "Kurski płakał z radości i wzruszenia"

Joanna Kurska (47 l.) i Jacek Kurski (55 l.) powitali na świecie swoje pierwsze dziecko - córeczkę. Prezes TVP nie krył łez radości. - Szczególne wrażenie zrobił na nim moment, w którym Joanna przytuliła Annę Klarę Teodorę - mówi nasz informator.

Dziewczynka, która otrzymała imię po zmarłej mamie prezesa TVP, przyszła na świat dzisiaj 25 marca w szpitalu MSWiA. Małżonka prezesa TVP rodziła przez cesarskie cięcie. 

"Anna Klara Teodora jest już z nami na świecie (53 cm, 3,58 kg, 10 pkt, CSK MSWiA - z serca dziękujemy lekarzom i personelowi). Dziękujemy Bogu. Jezusowi Miłosiernemu. Łagiewnikom. Nasza córka urodziła się w Święto Zwiastowania Pańskiego. W dzień świętości życia" - napisał Jacek Kurski na Twitterze.

Ze względu na reżim sanitarny związany z COVID-19 prezes nie mógł uczestniczyć przy porodzie. Całą akcję śledził jednak podczas specjalnej transmisji...

Reklama

- Szczególne wrażenie zrobił na nim moment, w którym Joanna przytuliła Annę Klarę Teodorę. Żałował bardzo, że nie może asystować, ale nie protestował, bo ogromnie szanuje pracę lekarzy w państwowych placówkach. Anię zobaczył na ekranie tabletu, gdzie była transmisja porodu. Płakał z radości i ze wzruszenia - mówi nam znajomy Kurskiego.

Sama Joanna czuje się dobrze i cieszy się, że przytula już swoją małą córeczkę. - Miała świadomość, że ciąża w wieku 47 lat to ryzyko, ale bardzo dbała o zdrowie i kondycję. Dzięki temu ciąża i poród przebiegły bez problemu, a dziecko jest zdrowe i silne. Joanna wierzy też, że cukrzyca, której nabawiła się w ciąży, minie i za kilka miesięcy wszystko wróci do normy - dodaje nasz informator.

To jednak nie koniec...

Czytaj dalej na następnej stronie

Szykuje się niespodzianka

W podwarszawskim domu Kurskich czeka już pokoik dziecięcy, ale jeszcze nie do końca urządzony, bo świeżo upieczeni rodzice chcą na razie mieć małą Anię przy sobie, w sypialni. Prezes nie ma oporów przed nocnym wstawaniem do noworodka i już dawno obiecał żonie pomoc. Narodziny córki dały mu zastrzyk młodzieńczej energii. Osobiście kupił dwa wózki - nowoczesny i tradycyjny - i zachowuje się tak, jakby świata poza Anną Klarą Teodorą nie widział, ale to nieprawda...

- Jacek chce podziękować Joannie za to, że dała mu dziecko, że odważyła się na ciążę mimo przekroczonej 40. Jest przekonany, że gdyby nie jej wsparcie, nie miałby tylu sukcesów w życiu prywatnym i zawodowym. Szykuje dla niej niespodziankę, ale jaką, wie tylko kilka osób - słyszymy. Na razie Kurscy koncentrują się na tym, jak bezpiecznie wrócić z noworodkiem do domu i bardzo dbają o izolację z powodu covidu.

Małżonka prezesa TVP zaszła w ciążę metodami naturalnymi. To jej trzecie dziecko - z poprzedniego związku ma już synów Kacperka i Filipa. Jacek z kolei ma trójkę dzieci z małżeństwa z Moniką: 30-letniego Zdzisława Antoniego, 27-letnią Zuzannę i 14-letniego Olgierda.

Ich ślub kościelny w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach był prawdziwym wydarzeniem i miał charakter niemal państwowy. Uczestniczyli w nim czołowi politycy PiS.

Znajomi Kurskiego są zgodni, że późne rodzicielstwo mocno odmieniło prezesa TVP.

Gratulujemy!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Jacek Kurski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy