Wszystko wskazuje na to, że żarty się skończyły, a zaczęło prawdziwe życie.
Podczas nagrywań najnowszego vloga Joanna Koroniewska nie wytrzymała, a między małżonkami doszło do ostrej wymiany zdań. Aktorka nie przebierała w słowach, oceniając zaangażowanie męża w opiekę nad dziećmi. Widać, że długo to w sobie dusiła!O co poszło? „To jest Joanna, 42 lata, zdenerwowana, sfrustrowana, zgorzkniała. A to jestem ja, 41 lat, uśmiechnięty, zadowolony, szczęśliwy” – powiedział zadowolony z siebie Maciek. Wyraźnie osłabiona Koroniewska odpowiedziała, że to wszystko przez zmęczenie, ponieważ nie wyspała się od kilku dni. W odpowiedzi Dowbor nie szczędził złośliwości.Ironiczny komentarz męża: „Bo pracuje. Naprawdę straszne!” okazał się katalizatorem, a Joanna wybuchła. Tak gorzkich słów z usta aktorki mało kto się spodziewał.

„Ja jestem, przy okazji mojej pracy, matką. A to jest bardzo ciężkie. Nasza córka ma mamę i długo, długo nic... Więc mój mąż ma bardzo dużo wolnego” – powiedziała wyraźnie zirytowana Joasia.
Maciek nie dawał za wygraną i kolejny raz postanowił dopiec żonie. „Wiem, że chciałabyś, żebym ci tatczył, ale niestety nie” – wypalił, na co zdenerwowana aktorka odparła: „No zauważyłam, że ty nie umiesz nikomu tatczyć!”. Przypominamy, że para ma dwójkę dzieci, Janinę (11 l.) i Helenkę (2,5 l.). Myślicie, że uda im się dogadać? Kto w waszych domach więcej czasu i uwagi poświęca dzieciom?

***Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:








