Reklama
Reklama

​Jerzy Bończak wspomina Emiliana Kamińskiego: „Znałem go od szkoły”

Jerzy Bończak (73 l.) i Emilian Kamiński przyjaźnili się od czasów szkolnych. Wprawdzie ich losy zawodowe nie przeplatały się, jednak znajomość przetrwała. Jerzy Bończak, podobnie jak większość Polaków, nie może uwierzyć w to, co się stało…

26 grudnia w swoim domu w Józefowie zmarł w wieku 70 lat aktor, reżyser, założyciel i dyrektor warszawskiego Teatru Kamienica, Emilian Kamiński. Zaledwie 3 dni wcześniej, 23 grudnia, został odznaczony przez ministra kultury Piotra Glińskiego złotym medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis. O jego śmierci poinformowała rzeczniczka prasowa Teatru Kamienica:

"Dziś o godzinie 7.30, po długiej i ciężkiej chorobie zmarł Emilian Kamiński, twórca i dyrektor Teatru Kamienica, aktor i reżyser. Odszedł przy rodzinie, w swoim domu w Józefowie. Nie ma słów, które potrafiłyby wyrazić smutek i żal pozostawiony w naszych sercach… Pogrążeni w cierpieniu Rodzina i Pracownicy teatru". 

Reklama

Nie żyje Emilian Kamiński

Kiedy w lipcu tego roku Emilian Kamiński udzielał wywiadów z okazji swoich 70. urodzin, zapewniał, że w nową dekadę życia wchodzi z energią i optymizmem. Udało mu się pokonać wiele przeciwności losu, wygrać proces sądowy o budynek, w którym mieści się Teatr Kamienica, przetrwać pandemię i, jak się wydawało, podreperować zdrowie. 

Aktor skarżył się na problemy z oddychaniem, które w ostatnim czasie nasiliły się. Kamiński w wywiadach nie wykluczał, że może być to powikłanie pocovidowe. Operacja, którą przeszedł w ubiegłym roku nieco poprawiła sytuację, ale niestety, na krótko. Jak ujawniła osoba z otoczenia aktora w rozmowie z „Super Expressem”, w ostatnich tygodniach życia niewydolność oddechowa pogłębiła się do tego stopnia, że miał problemy z mówieniem. Zmarł w swoim ukochanym domu w otoczeniu najbliższych. 

Jerzy Bończak wspomina Emiliana Kamińskiego

Jerzy Bończak, który przyjaźnił się z Kamińskim od czasów szkolnych, podobnie, jak większość ludzi, nie może uwierzyć w to, co się stało. Jak ujawnił w rozmowie z „Faktem”:

"Jestem mocno zszokowany. To dla mnie dziś porażająca informacja. Znałem go od szkoły, ale tak nam się losy układały, że nie spotkaliśmy się na żadnym planie. Emilian cały czas był aktywny zawodowo. Byłem fanem Teatru Kamienica w sensie takiej empatii i jego ogromnej pasji. Pół życia poświęcił na budowanie tego teatru. Całe serce włożył w ten projekt. On tam więcej bywał niż w domu. Jest mi bardzo smutno. Nie podejrzewam, że wraz z nim umrze teatr Kamienica. Miejmy nadzieję, że będzie z takim samym sercem i duszą prowadzony. Myślę, że to będzie tak funkcjonowało, jak w życiu. To był niedobry rok". 

Zobacz też:

Emilian Kamiński był "wierny jak pies" i miał "negro głos"? Internauci kłócą się o posty Damięckiego i Młynarskiej

Serialowa żona Kamińskiego "coś" widziała. Tak wyglądało ich ostatnie spotkanie

Emilian Kamiński nie żyje. Aktor i reżyser miał 70 lat

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Emilian Kamiński | Jerzy Bończak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama