Jarosław Bieniuk i Anna Przybylska poznali się w 1999 roku na imprezie u wspólnych znajomych. Bieniuk był kolegą ówczesnego narzeczonego aktorki, tenisisty Dominika Zygry. W 2000 roku Przybylska poślubiła Zygrę po 9 miesiącach znajomości. Miała wtedy zaledwie 20 lat, cała rodzina odradzała jej tę decyzję, ale Przybylska uparła się do tego stopnia, że sama się Dominikowi oświadczyła. Bieniuk patrzył na to wszystko, targany sprzecznymi uczuciami. Jak wyznał po latach w wywiadzie dla „Vivy”, bił się wtedy z myślami:
Ogromnie mi się podobała, imponowała mi tym, co robiła zawodowo. Ale dla mnie była jak owoc zakazany: żona kolegi. Widziałem jak patrzy na mnie swoimi dużymi ślepiami i wyobrażałem sobie różne rzeczy…
Małżeństwo Przybylskiej przetrwało krócej niż narzeczeństwo. W lutym 2001 roku wprowadzili się do wspólnego mieszkania, a już w maju aktorka mieszkała znów w swoim panieńskim pokoju w rodzinnym domu. Wtedy Bieniuk dostrzegł swoją szansę. Podobno przez 13 lat ich udanego związku co jakiś czas powracał temat ślubu, jednak aktorka, nauczona smutnym doświadczeniem, uważała, że to tylko wszystko popsuje.
Jarosław Bieniuk wspomina drwiny kolegów
Jak wspominał z perspektywy czasu Bieniuk w rozmowie z Łukaszem Kadziewiczem w podcaście „W cieniu sportu”, koledzy z Amiki Wronki, gdzie wtedy grał, nie dawali mu żyć:
Na pewno różne były szyderki, sam wiesz, że w sporcie trzeba być odpornym na szyderkę. Na początku nie była związana z celebryctwem, tylko wołali: „Marylka”, „Przybylski” — takie gdzieś tam wrzutki dostawałem.
Sytuację zmienił transfer Bieniuka do tureckiego klubu Antalyaspor. Tamtejsi piłkarze nie byli obeznani z polskim show biznesem. Ale po powrocie do Polski, gdy związał się z Widzewem Łódź, kpiny powróciły i trwają do tej pory, chociaż Bieniuk nie jest już zawodnikiem, tyko ich szefem, na stanowisku dyrektora sportowego Lechii Gdańsk. Ja wyznał:
Teraz koledzy, znajomi gdzieś tam się ze mnie śmieją i mówią „Ej celebryta przyjdziesz, czy nie? Uraczysz nas swoim towarzystwem?”
Zobacz też:
Gigantyczna rata kredytu Cichopek. Celebrytka musiała podjąć trudną decyzję
Anna Popek w kusym bikini na kamienistym wybrzeżu





***








