Gdynianka Martyna, wbrew krążącym opiniom, nie rozstała się z Jarosławem Bieniukiem, partnerem życiowym zmarłej aktorki.
Kilka dni temu para, w towarzystwie trojga jego dzieci, korzystała z uroków zimy. Zdjęciami z rodzinnych zabaw na mrozie przyjaciółka mężczyzny pochwaliła się w internecie, na Instagramie. Tym samym niejako zdradziła i potwierdziła to, że między nią a Jarosławem jest dobrze.
Niestety, ich relacja może ucierpieć wskutek rozłąki. Jarosław Bieniuk ma zasiąść w jury telewizyjnego show "Mali giganci". Na razie TVN wstrzymuje się z wyemitowaniem najnowszych odcinków, ale show tak czy siak będzie można w tym roku obejrzeć na antenie stacji.
W związku z tym były piłkarz częściej będzie przebywać w Warszawie niż Trójmieście, gdzie mieszka z dziećmi. Pod jego nieobecność Oliwia (14 l.), Szymon (11 l.) i Jan (5,5 l.) zostaną pod opieką babć i cioć. Co dalej z Martyną?
- To trudna sytuacja. Jarek nie może ułożyć sobie życia. Bo czy to będzie ta pani, czy inna, media i tak nie dadzą mu spokoju - uważa osoba z bliskiej rodziny Jarosława Bieniuka.


***Zobacz więcej materiałów








