Reklama
Reklama

Jan Piechociński: Jaki jest prywatnie?

Kiedy Jan Piechociński (69 l.) przed laty zagrał w filmie "Och, Karol", stał się gwiazdą. Niestety, sielanka nie trwała długo. Po sukcesie filmu producenci przestali się odzywać, a aktor znalazł się w tak skrajnej sytuacji, że nie miał nawet na chleb!

Chociaż za rok świętował będzie 40-lecie pracy artystycznej, Jan Piechociński mówi o sobie: - Ciągle jestem tym samym, co przed laty, chłopakiem z głową pełną marzeń.

I rzeczywiście, aktor wciąż robi wrażenie nienagannym wyglądem, elegancją i ujmującym sposobem bycia.

Swoją pierwszą i od razu podwójną rolę - wojownika Mieszka I oraz księcia czeskiego w filmie "Gniazdo" zagrał będąc jeszcze studentem Łódzkiej Filmówki.

2 lata po skończeniu studiów miał już na swoim koncie udział w m.in. "Polskich drogach" i "07 zgłoś się". Największą sławę zyskał jednak dzięki komedii "Och, Karol", w której wcielił się w niewiernego męża i szalonego kochanka.

Reklama

Niemal z dnia na dzień Jan Piechociński stał się gwiazdą i bożyszczem kobiet. Niestety, po ogromnym sukcesie filmu, telefony przestały dzwonić.

- Przez cztery lata nie dostawałem żadnej roli. Ludzie prosili o autografy, a ja nie miałem na chleb - wyznał wtedy aktor.

Na szczęście zła passa minęła i wrócił do gry. Od 22 lat występuje w serialu "Klan" w roli Feliksa Nowaka, człowieka, który żadnej pracy się nie boi.

Prywatnie od wielu lat wiedzie spokojne życie u boku scenografki Ewy Bystrzejewskiej. Uwielbia gotować.

Wśród znajomych cieszy się opinią specjalisty od pieczenia mięsa. Żeby dobrze przygotować nadziewany schab, potrafi trudzić się dwa dni!

Ale to niejedyna pasja aktora. Jan Piechociński lubi także zbierać i polerować bursztyny. Ma ich imponującą kolekcję.

Jego rękę widać także w wystroju domu, który pełen jest ręcznie rzeźbionych przez niego figurek.

***

Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:


Rewia
Dowiedz się więcej na temat: Jan Piechociński
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama