Jan Lubomirski znów wybrał się do Londynu. Hotel kosztował krocie
Jan Lubomirski-Lanckoroński (46 l.) lubi podkreślać swoje więzi z brytyjską arystokracją. Nie kryje radości, gdy nazywany jest przez media "polskim royalsem", wie wszystko o roli parasola w męskich stylizacjach, szczególnie podczas przyjęć w ogrodzie, a zamek, w którym mieszka, jest inspirowany angielską architekturą rycerską. Trudno się dziwić, że choinka, która mu się najbardziej spodobała, stoi w londyńskim Ritzu.
Jan Lubomirski-Lancokoroński, po zakończonym rozwodem małżeństwie z Dominiką Kulczyk, postanowił poszukać żony we własnym środowisku.
W sierpniu 2020 roku poślubił w krakowskim magistracie hrabiankę Helenę Marie Gabrielle Mańkowską z Brodnicy h. Zaremba.
Żona księcia, podobnie, jak on sam, szczyci się relacjami z brytyjską rodziną królewską. Są one na tyle bliskie, by Lubomirscy byli zapraszani na wszystkie ważniejsze uroczystości Windsorów.
Wiosną 2023 roku uczestniczyli nawet w elitarnym przyjęciu w ogrodach Pałacu Buckingham przed koronacją Karola III. Regularnie bywają też na prestiżowych wydarzeniach, jak Royal Ascot.
Licząca 100 komnat rezydencja Lubomirskich nad jeziorem Lubiąż w Lubniewicach, została wybudowana w stylu neorenesansowym, nawiązującym do zamków angielskich i szkockich. Żeby jeszcze bardziej je przypominała, książę Lubomirski zadbał o ozdobienie jej z zewnątrz flagami i proporcami.
W przypadku Lubomirskich, nie kryjących fascynacji wszystkim, co brytyjskie, i tytułujących się polskimi royalsami, nie dziwi, że w poszukiwaniu idealnych dekoracji świątecznych zawędrowali aż do Londynu. Jak wynika z wpisu na Instagramie księcia, zachwyciła ich choinka w londyńskim Ritzu.
Weekend, który para spędziła tam z córką Elizabeth, nie wypadł tanio. Jak donosi Plejada, za nocleg w zwykłym pokoju trzeba w tym hotelu zapłacić co najmniej równowartość 13,5 tys. zł. Oczywiście, cena znacząco wzrasta, gdy w grę wchodzi apartament. Wtedy trzeba się liczyć w wydatkiem ponad 34 tys. zł.
Na szczęście majątek księcia Lubomirskiego, szacowany na 450 mln zł pozwala na takie ekstrawagancje. Z pewnością przyda im się odpoczynek przed świąteczną gorączką. Jak wiadomo z wywiadu dla "Vivy", hrabianka Mańkowska lubi osobiście działać w kuchni. Jak wyznała w rozmowie z magazynem:
"W pierwszy dzień świąt sama przygotowuję francuską tradycyjną potrawę - indyka faszerowanego jadalnymi kasztanami. Na deser bûche de Noël, tradycyjne ciasto francuskie, czyli biszkopt z kremem maślanym o smaku orzecha laskowego, Grand Marnier lub kawy".
Zobacz też:
Lubomirski i Mańkowska mieszkają w ogromnym zamku. Liczy 100 komnat
Twierdzi, że jest spokrewniony z królem Karolem. Tak mieszka polski książę