Reklama
Reklama

Jan Kietliński o włos od tragedii. Rakiety spadły 300 m dalej!

Jan Kietliński (21 l.) od momentu wybuchu wojny pomiędzy Rosją i Ukrainą relacjonuje najświeższe wydarzenia z samego serca konfliktu. Tym razem niewiele brakowało, aby syn Beaty Tadli na zawsze pożegnał się ze swoją pracą, a nawet życiem. Znalazł się w samym centrum zagrożenia.

Gdy w 2014 roku Beata Tadla relacjonowała wydarzenia, do których dochodziło w Ukrainie w związku z Rewolucją godności na kijowskim Majdanie Niezależności na pewno nie spodziewała się, że zaledwie kilka lat później jej syn będzie pracował w podobny sposób. Jan Kietliński cały czas przebywa za naszą wschodnią granicą i na żywo relacjonuje wydarzenia, które mają tam miejsce. Zrobiło się naprawdę niebezpiecznie!

Jan Kietliński w poważnym niebezpieczeństwie

Beata Tadla niedawno wspominała, że wybuch konfliktu zbrojnego pomiędzy Ukrainą i Rosją przypomniał jej podobne wydarzenia, w których przed laty sama miała okazję uczestniczyć.

Reklama

W obliczu tragedii, która rozgrywa się tuż za naszą miedzą straszne wspomnienia powracają do dziennikarki.

Tadla nie mogła przewidzieć przed laty, że jej syn pójdzie w jej ślady. 21-letni dziś Jan Kietliński z odwagą na bieżąco zdaje sprawozdanie z tego, co dzieje się za naszą wschodnią granicą. Publikowane przez niego w mediach społecznościowych materiały są wstrząsające. Widać, że każdego dnia syn Beaty Tadli ryzykuje własnym zdrowiem, a nawet życiem, aby dotrzeć w samo centrum wydarzeń. 

Jan Kietliński o włos od tragedii

Jan Kietliński nie tylko niesie pomoc uchodźcom z Ukrainy, ale także stara się pokazać Polakom prawdziwy obraz wydarzeń, do których dochodzi na wschodzie. Tym razem 21-latek wybrał się do Lwowa. Zamierzał dostarczyć prowiant i odzież dla miejscowej ludności. Nie spodziewał się, że sytuacja na miejscu jest aż tak dramatyczna. Był świadkiem bombardowania, do którego doszło tuż obok. Niewiele brakowało, aby i on znalazł się w niebezpiecznej strefie.

Jan Kietliński szczęśliwie zrealizował cel wyprawy.

Beata Tadla z pewnością cały czas drży o swojego syna. Jej komentarz nie pozostawia złudzeń, że nie jest szczęśliwa z niebezpiecznych eskapad z udziałem Janka.

Zobacz też:

Antoni Królikowski mieszka z kochanką parę przecznic od Opozdy. Nie mogli dłużej utrzymać tajemnicy

Putin nigdy nie pozbędzie się zięcia? Teraz związał się z córką szefa FSB!

Masz problem z zasypianiem? Wypróbuj prosty sposób!

Wojna na Ukrainie. Rosyjscy żołnierze wymieniają paliwo na alkohol i jedzenie

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Beata Tadla | Jan Kietliński
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy