Helena Englert (20 l.) do ostatniego momentu zastanawiała się, jaką decyzję ma podjąć w sprawie swoich wymarzonych studiów za granicą. Wszystko wskazuje jednak na to, że Jan Englert (77 l.) i Beata Ścibakówna (52 l.) przemówili córce do rozsądku.
W zeszłym roku rodzina Englertów miała prawdziwy powód do dumy. Córa Jana i Beaty dostała się na studia do prestiżowej amerykańskiej szkoły teatralnej.
NYU Tisch School of the Art słynie z trudnych wstępnych egzaminów, które weryfikują wiedzę i zdolności potencjalnych studentów. Na szczęście Helenie Englert udało się dostać do szkoły bez większych problemów. Solidna nauka i ciężka praca się opłaciły.
Córka aktorskiej pary przeprowadziła się do Nowego Jorku i tam wiodła szczęśliwe życie, spełniając marzenia. Niestety, już po kilku miesiącach pojawiły się pierwsze problemy.
Okazało się, że studia Heleny są bardzo kosztowne, gdyż za rok akademicki należy uiścić opłatę w wysokości 300 tysięcy złotych. Englertowe zadeklarowali się, że pomogą córce w finansowaniu studiów.
Aktorzy wystąpili nawet w filmie, którego produkcją zajmuje się Doda. Wszystko po to, by zarobić na marzenia córki.