Dziennikarz TVN, który przygotowuje materiały przede wszystkim poświęcone polityce, od jakiegoś czasu dostaje pogróżki.
O wszystkim poinformował kolega z branży Jakuba Sobieniowskiego, Tomasz Lis.
"K. Sobieniowski dostaje karalne groźby po swoim materiale w Faktach. Kuba, jesteś świetnym reporterem, rób swoje. A ty prokuraturo, swoje" - napisał redaktor naczelny "Newsweeka".
Jak dowiedział się serwis wirtualnemedia.pl, o tym fakcie poinformowano już prokuraturę, sprawą zajęli się też prawnicy TVN.
Kto jest odpowiedzialny za kierowanie gróźb pod adresem dziennikarza?
Tego nie wiadomo, choć pojawiły się już pewne przypuszczenia.
Aleksandra Karasińska, zastępczyni Lisa w tygodniku, przypomina o tym, że Sobieniowski niegdyś nie dostał akredytacji na wieczór wyborczy Andrzeja Dudy.
Tym samym zasugerowała, że to właśnie osoby kojarzone z Prawem i Sprawiedliwością mają związek z wysyłaniem pogróżek dziennikarzowi TVN.
Zwłaszcza że Sobieniowski jest znany ze swojego nieprzychylnego stosunku do tej partii.
Jednak są to wyłącznie domysły i rozważania, które mogą mieć niewiele wspólnego z rzeczywistością.
