Były piłkarz warszawskiej Legii jest w trakcie rozwodu z modelką Edytą Zając. Para zna się od dobrych kilku lat, małżeństwem jest od trzech. W czerwcu tego roku wyszło na jaw, że piłkarz ma dziecko z inną kobietą. Po miesiącach milczenia modelka postanowiła uciąć wszelkie spekulacje i w "Dzień dobry TVN" potwierdziła, że złożyła pozew o rozwód.
W wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" Rzeźniczak po raz pierwszy odniósł się do tych informacji i stwierdził, że żałuje swojej niewierności. Cieszy się jednak, że ma piękną córkę.
"Przez pierwsze dwa lata nie brałem czynnego udziału w jej wychowaniu, dwa razy do roku byłem w Polsce, nie miałem więc takiej możliwości" - mówi.
Podkreśla, że gdyby tylko mógł cofnąć czas, zrobiłby to i nie zdradził swojej żony, którą nadal uważa za bardzo dobrą i kochaną osobę.
"Najgorzej, że zrobiłem to Edycie. Wiem, jak dobrą jest osobą, nie powinno jej to spotkać" - mówi i dodaje, że... wciąż ją kocha. I to z wzajemnością.
"Po prostu mnie kochała. Ja ją oczywiście też, zresztą myślę, że ja ją wciąż kocham i to z wzajemnością. Ale tak się ułożyło, że teraz nie jest kolorowo. Ale życie jest długie, szalone, więc kto wie... Jeszcze się przecież nie rozwiedliśmy".
***
Zobacz więcej materiałów:
