W 1980 roku, gdy Trojanowska nawiązała współpracę z Budką Suflera, Polskę opanowało szaleństwo na jej punkcie. Była symbolem nowoczesnej kobiecości.
Wystylizowana na zachodnią gwiazdę, jak z żurnala, z przywiezioną z Londynu fryzurą z króciutką, postrzępioną grzywką, stała się objawieniem, symbolem seksu. Fryzura a’la Iza była najmodniejszym uczesaniem 1981roku, a ona sama - gwiazdą numer jeden polskiej piosenki.
Choć minęło sporo lat, Izabela Trojanowska nadal jest pełna energii, jakby czas stanął dla niej w miejscu. Patrząc na jej ostatnie zdjęcia, trudno uwierzyć, że w kwietniu tego roku skończyła okrągłe 60 lat.
Ona sama mówi, że młodzieńczy wygląd to zasługa dobrych genów, bo nie dba o siebie w jakiś obsesyjny sposób. Nie goni histerycznie za młodością, do kwestii przemijania podchodzi racjonalnie, z pokorą i dużym spokojem.
W serialu "Klan" gra od osiemnastu lat. Nigdy nie chciała zrezygnować z tej roli, producenci również cenią sobie jej pasję i aktorskie rzemiosło.
Trojanowska wciela się w postać Moniki Ross - czarnego charakteru serialu, co początkowo nie wzbudziło jej entuzjazmu. Zrozumiała jednak, że po latach życia za naszą zachodnią granicą, może przypomnieć się polskiej widowni. Podpisała więc kontrakt i ze swego pięknego apartamentu w Berlinie przeniosła się do Warszawy. Zapewnia, że tego wyboru nigdy nie żałowała.
Paweł Karpiński, producent "Klanu", niedawno wpadł na pomysł, by w jego serialu pojawiła się również córka aktorki, Roxana. Jego propozycję obie przyjęły z wielkim entuzjazmem.
Ukochana jedynaczka na razie wystąpiła w epizodzie, ale poszło jej tak dobrze, że scenarzyści pragną powierzyć jej większą rolę.
"Jest zdolną, mądrą dziewczyną. Ma wiele talentów, pięknie maluje, gra na pianinie, ładnie śpiewa, doskonale się uczy, uprawia sporty" - wychwala talent Roxany Trojanowska.
Córka próbowała namawiać matkę do pojednania ze swoim ojcem, Markiem Trojanowskim. Wbrew własnym, wpojonym w katolickim domu zasadom, piosenkarka postanowiła jednak zwrócić mężowi wolność.
Ku jej radości, pozostali w ciepłych relacjach. Izabela nadal jest współwłaścicielką restauracji w Berlinie, którą prowadzi jej były mąż.
W życiu gwiazdy "Klanu" jest już nowy mężczyzna, biznesmen Marcin Miazga. Przy nim odzyskała ona promienny uśmiech...
Po latach odważyła się wrócić do śpiewania, w 2011 roku nagrała płytę "Życia zawsze mało". Z nowym repertuarem wystąpiła na festiwalach w Opolu i w Sopocie.
Mimo upływającego czasu gwiazda wciąż wierzy w swój potencjał. W planach ma nagranie kolejnej płyty. Jest gotowa nawet na nowe stylizacje. Nazwisko Trojanowska to przecież nadal doskonała marka.
Zobacz również:
