Pochodzący z Rosji piosenkarz, który znany jest głównie z jednego przeboju - "Jej czarne oczy" - na długi czas zniknął z show-biznesu.
Teraz postanowił o sobie przypomnieć.
W rozmowie z "Faktem" opowiedział o rodzinnym dramacie.
Okazuje się, że jego brat od dłuższego czasu jest uzależniony od narkotyków!
"Jest uzależniony od kilku dobrych lat, od czasów wojska. Siergiej pracuje na zmiany.
Po dniu pracy ma dwa dni wolne. Wtedy bierze narkotyki" - wyjawił piosenkarz.
Na domiar złego, kiedy nie ma już pieniędzy na popularne narkotyki, sięga po dużo tańszy i jeszcze bardziej niebezpieczny środek odurzający z Chin.
"Po tym środku brat ma halucynacje. Ostatnio wyciągali go z rzeki, bo wydawało mu się, że nasza mama się topi i on tam skoczył, by ją ratować" - wyznał piosenkarz.
Ivan Komarenko dodał, że martwi się nie tylko o brata, ale także mamę, która na co dzień opiekuje się synem narkomanem.
On sam próbował pomóc bratu, oferując mu załatwienie odwyku w Polsce, jednak odmówił.
Trzymamy kciuki, aby mężczyzna jednak podjął leczenie i wyszedł z nałogu!
