Dawid Kwiatkowski w tym roku został laureatem Bursztynowego Słowika w Top of the Top Sopot Festival. Nagroda została mu uznana za utwór "Bez Ciebie" (sprawdź!). To z pewnością ogromne wyróżnienie dla młodego artysty, który tego dnia nie ukrywał łez wzruszenia. Po występie zdecydował się przyznać, że w przygotowaniach potrzebował pomocy.
Szczere wyznanie Dawida Kwiatkowskiego
Dawid Kwiatkowski w rozmowie z portalem Pudelek opowiedział o przygotowaniach do tego jakże ważnego dnia. Okazuje się, że artysta, dostając zaproszenie na festiwal, poczuł, że musi omówić to z terapeutą. Powiedział o tym otwarcie, ponieważ uważa, że z pomocy specjalisty korzysta wielu artystów i nie jest to powodem do wstydu. Zazwyczaj chodzi o presję, z którą czasami trudno sobie poradzić.
Mam terapeutę. Nie wiem, czy wyszedłbym bez niego na scenę. Po czasie pandemicznym czegoś mi brakowało w sobie, takiej odwagi. Kiedy dowiedziałem się, że będę występował w Sopocie, od razu wiedziałem, że potrzebuję pomocy terapeuty. To nie jest żaden wstyd. Myślę, że połowa artystów chodzi do terapeuty, ale się do tego nie przyznaje - powiedział.
Szczere słowa Dawida Kwiatkowskiego z pewnością są ogromną otuchą dla innych osób, które także korzystają z pomocy terapeuty. W końcu korzystanie z pomocy nie jest niczym złym.
Więcej o newsów gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym Instagramie: https://www.instagram.com/pomponik.pl/

