Za życiem uczuciowym celebrytki TVN naprawdę trudno nadążyć.
Zaledwie parę miesięcy temu spotykała się z synem Jacka Żakowskiego.
Wcześniej u jej boku często pojawiał się Nergal.
Do tego Agnieszka wciąż nie znalazła czasu, aby rozwieść się z Adamem Badziakiem.
Teraz serce Szulim skradł Piotr Woźniak-Starak, syn polskich milionerów, któremu uległo już kilka znanych celebrytek z Alicją Bachledą-Curuś na czele.
Kilka dni temu furorę robiły zdjęcia z warszawskiego lotniska, na których Agnieszka czule żegna się z ukochanym.
Piotr został w Polsce, a Szulim bawi się aktualnie w Tokio, choć nawet z Japonii trzyma rękę na pulsie i sprawdza, co media o niej wypisują.
Do zabawnej sytuacji doszło na jednym z popularnych profili na Instagramie, na którym wyśmiewa się polskich celebrytów.
Autorzy zamieścili na nim zdjęcie Agnieszki i Piotra z zapytaniem, czy para używa tej samej odżywki, bo od tyłu ich włosy rzeczywiście wyglądają niemal identycznie.
Pod zdjęciem rozgorzała dyskusja!
"Całkiem fajne z nich chłopaki" - napisała jedna z internautek.
"Trochę groteskowe ujęcie. Pani Szulim objęła swojego mężczyznę tak jak to najczęśćiej mężczyźni obejmują swoje kobiety. Może z racji tego, że ten Pan obok jest taki maławy" - brzmiał kolejny wpis.
Niespodziewanie do rozmowy wtrąciła się sama zainteresowana!
"Szok i niedowierzanie. Odpowiedź na wszystkie pytania brzmi - TAK" - odpisała ironicznie Szulim.
Myślicie, że "prezesowa" faktycznie ma taki dystans do tego, co o niej i jej ukochanym wypisują?
Zobacz również:











