Gdy 10 lat temu prowadziła pod wpływem alkoholu i rozbiła trzy samochody, od razu przyznała się do winy.
Podobnie było w ubiegłym roku, gdy wraz z mężem Paulem Montaną trafiła do aresztu. Modelka szczerze wyznała, że podczas feralnego wieczoru wypiła za dużo. „Kolejna sprzeczka, kolejny wypity alkohol, kolejne nieradzenie sobie z emocjami, z pokładem miłości i pasji, której nie potrafiliśmy z siebie wydobyć. Tak naprawdę bez żadnego powodu do tego więzienia trafiliśmy” – zdradziła w programie „Uwaga!”. Niestety, alkohol ciągle jest obecny w jej życiu, z czym nie potrafi sobie poradzić. „Każdego dnia próbuję nie pić. Ale jeżeli się napiję, nie chcę mówić: ‘Ojej, miałam nawrót’, ‘Ojej, wróciłam do choroby’. Nie. Po prostu się napiłam. Żeby kolejnego dnia wstać i powiedzieć: ‘A dzisiaj będę trzeźwa’ ” – przyznała. Modelka jest świadoma, że choroba rujnuje jej związek, dlatego ma nadzieję, że uda się jej zmierzyć z problemami. „Alkohol nas oddala, alkohol nas niszczy. Ale z drugiej strony nie chcę codziennie powtarzać, że alkohol jest zły. Świetnie nam się piło czasami. A czasami nam się nieświetnie piło. Podejmujemy decyzję, że z szacunku dla naszej relacji, dla naszej miłości, naszego ciała, że chcemy być trzeźwi” – zapewniła Ilona w programie. Trzymamy kciuki!

***Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:








