Iga Świątek zatriumfowała. Tuż przed końcem seta jej los był niepewny

Iga Świątek znowu ma dobrą passę w swojej karierze sportowej. Polska tenisistka zdołała zwyciężyć nad Beatriz Haddad-Maią, chociaż walka między paniami była zażarta. Początkowo los uśmiechał się do przeciwniczki Igi Świątek, która była głośno oklaskiwana i dopingowana przez tłumy zasiadające na trybunach, Iga wypracowała sobie jednak technikę, która znacząco osłabiła przeciwniczkę.

Haddad-Maia musiała bowiem nabiegać się za piłką, a co za tym idzie nieźle się zmęczyć. Iga zaś wykonywała rzuty ze środka pola. Polka skorzystała też z przewagi, którą zdążyła wypracować sobie na paryskim korcie, na którym spędziła 5 godzin, podczas gdy jej rywalka grała tam aż 13 godzin.

W tie-breaku nie dało się przewidzieć, kto zwycięży to starcie, choć wiele wskazywało na to, że Haddad-Maia ma szansę na zwycięstwo. Sportsmenka prowadziła wówczas 5:2, jednak jej przewaga była bardzo chwiejna. Tenisistka miała możliwość wykonania piłki setowej przy stanie 6:5, jednak nie udało jej się zakończyć starcia. Świątek była jednak cierpliwa i odczekała do chwili, aż mogła za pomocą jednego rzutu rozstrzygnąć stracie. Ostatecznie wygrała i zapewniła sobie miejsce w finale konkursu.

W finale Roland Garros Iga Świątek zmierzy się z Czeszką Karoliną Muchową. Mecz odbędzie się w sobotę.

Beatriz Haddad-Maia wydawała się całkiem zrelaksowana przed spotkaniem z polską tenisistką. W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać, jak kobieta prasuje koszulkę przed wyjściem na kort, śmiejąc się przy tym. Napięcia nie dało się poznać nawet po jej postawie, którą przyjęła po ustawieniu się w odpowiedniej pozycji.

Zobacz też:

Kompromitująca wpadka podczas meczu Igi Świątek. Wszyscy usłyszeli o "różowych landrynach"

Iga Świątek nie zagra w Miami Open. Wszystko przez problemy z żebrem. Kiedy Polka wróci na kort? 

Bogusław Leśnodorski w szokujących słowach na temat ojca Igi Świątek. Wybuchnie skandal?