Nosowska od dawna deklaruje, że nie przywiązuje wagi do stroju, w którym występuje. Od dwóch lat prezentuje się publiczności w jednej i tej samej kreacji. Na festiwalu w Sopocie postawiła na grafit, co na łamach "Party" komentują dwie żurnalistki pisma.
Dla Joanny Nosowska jest "zjawiskiem nadprzyrodzonym", wyjątkowym, nie znającym granic.
Wokalistkę chwali za fryzurę, która przypomina jej wiosenno-letnie pokazy świętej pamięci Aleksandra McQuenna. "Alien look" - podkreśla.
"Jest świadoma swojej niezwykłej urody i takiej a nie innej figury. Potrafi się w tym odnaleźć, pokazując wszystkim, że wygląd to nie wszystko. (...) Moda, którą nas raczy, jest dla wybrańców" - ocenia.
Karolina Kaśkę kupuje w całości. Jej zdaniem nie musi ona biegać na 14-centymetrowym obcasie, bo jest Kasią Nosowską: "Spadochroniarstwo w modzie i sru!!!" - pisze.
Stawia jednak pytanie: "Czy Kasia jest w tym szczęśliwa?".
