Reklama
Reklama

Hanna Mikuć nie ma łatwego życia. Spadł na nią kolejny cios

Hanna Mikuć (63 l.) musiała przyjąć kolejny bolesny cios. Zmarł jej teść, Witold Sobociński (†89 l.). Wcześniej pożegnała męża, następnie ojca. Na szczęście w jej życiu są też pozytyw. Jednym z nich jest fakt, że niedawno po raz drugi została babcią.

Jeszcze nie tak dawno cieszyła się, że po raz drugi została babcią. Dziś Hanna Mikuć (63) z bólem żegna teścia, znakomitego operatora filmowego Witolda Sobocińskiego... 

- Zawsze, kiedy na niego patrzyła, myślała, że tak wyglądałby po latach jej mąż, Piotr. Niestety, nie dane jej było się o tym przekonać... - opowiada znajoma aktorki. 

Piotr Sobociński (†43 l.), który też był operatorem, zmarł w 2001 roku. - To stres przyczynił się do jego śmierci. Nasze życie stało się gonitwą. Ciągle szukaliśmy czegoś więcej - opowiadała aktorka, która została wtedy sama z trojgiem dzieci. 

Reklama

Na domiar złego przed trzema laty odszedł też jej ojciec, aktor Bogdan Mikuć (85 l.). Teraz Hanna ma oparcie w dzieciach. Piotr (35 l.) i Michał (31 l.) Sobocińscy poszli w ślady ojca i dziadka, zostali operatorami, a córka Marysia (24 l.) - aktorką. 

- Chcę, żeby im się w życiu wiodło - uśmiecha się przez łzy Hanna Mikuć.

***
Zobacz więcej materiałów:

Rewia
Dowiedz się więcej na temat: Hanna Mikuć
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy