Kiedy Halle Berry i Olivier Martinez 13 czerwca 2013 roku brali ślub, zarzekali się, że są najszczęśliwszą parą pod słońcem.
Aktorka była wtedy w zaawansowanej ciąży i wprost nie mogła się doczekać rozwiązania.
Wielokrotnie podkreślała, że to cud, iż w wieku 46 lat udało jej się zajść w ciążę.
W październiku 2013 roku urodziła synka i wydawało się, że teraz już nic nie stoi na drodze do szczęścia jej oraz jej rodziny.
Niestety, już kilka miesięcy po narodzinach dziecka para przeszła pierwszy kryzys.
Media rozpisywały się wtedy o ciągłych kłótniach między małżonkami oraz brakiem czasu dla siebie.
Przestali się też pojawiać wspólnie na imprezach, a na rozdaniu Oscarów Helle Berry widziana była bez obrączki.
Najwyraźniej jednak szybko się pogodzili, bo jakiś czas później aktorka zapewniała, że znów są szczęśliwi.
Wygląda jednak na to, że była to chwilowa sielanka.
Zagranicze media znów bowiem rozpisują się o końcu ich małżeństwa!
"Sytuacja między nimi jest naprawdę napięta. Przestali praktycznie ze sobą rozmawiać i to tylko kwestia czasu, aż ogłoszą separację" - mówi źródło magazynu "OK!".
Dodatkowo, Olivier Martinez ponoć jest zazdrosny o karierę żony. Sam nie dostaje ostatnio zbyt wielu propozycji, przez co spędza czas głównie w domu.
Miejmy nadzieję, że jednak wszystko sobie wyjaśnią i nie podzielą losu innych hollywoodzkich par, które rozstały się kilka miesięcy po ślubie!
Zobacz również:
